- To frustrujące przegrać mecz w taki sposób, ale tak czy siak zdobyliśmy cenny punkt. Musimy teraz skupić się na kolejnych spotkaniach i próbować grać lepiej. Ten punkt może się okazać bardzo pomocny w dalszej klasyfikacji - mówił Amerykanin Taylor Sander, pytany przez brazylijskie radio Super.FC o wrażenia po ostatnim meczu Sady Cruzeiro z Asseco Resovią Rzeszów (2:3). Słynny brazylijski klub rozpoczął rozgrywane w Polsce Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy od falstartu, ale fanów Sady nieco uspokaja fakt, że ich klub w swojej historii występów w KMŚ ani razu nie odpadł z turnieju już w fazie grupowej.
Porażkę drużyny Marcelo Mendeza można nazwać wypadkiem przy pracy i szukać jej różnych wytłumaczeń, wśród których znajdzie się także po prostu świetna postawa rzeszowian, głodnych zwycięstwa po fatalnym rozpoczęciu sezonu PlusLigi. Ale najtrudniejsza do wyjaśnienia jest końcówka tie-breaka w wykonaniu Sady. Trzykrotni triumfatorzy siatkarskiego mundialu dali sobie wyszarpać z rąk prowadzenie 14:11 i niemal pewne zwycięstwo. Resovii udała się sztuka rewanżu za nieudany finisz czwartej partii.
- Trudno to wytłumaczyć. W pierwszym secie wygraliśmy dość spokojnie, ale potem spadła intensywność naszej zagrywki i poziom przyjęcia. Brakowało nam właściwej mocy, a przeciwnik dobrze kontrolował swoją obronę i blok. Porażka po trzech piłkach meczowych i tylu niewykorzystanych szansach jest dla nas wstydliwa - uznał Filipe Augusto Faccion Ferraz.
Zespół z Belo Horizonte musi wygrać kolejne spotkania z Trentino Volley i irańskim Khatam Ardakan, by myśleć o fazie pucharowej Klubowych Mistrzostw Świata. - W grach na tak wysokim poziomie każdy błąd ma śmiertelny skutek. Myliliśmy się zdecydowanie zbyt często i jedyne, co nam teraz pozostaje, to odczytać z tego meczu właściwą lekcję. Musimy pozostać czujni i pewni siebie, trzymać głowy wysoko w gorze, bo pozostały nam dwa ważne mecze i punkty do zdobycia - stwierdził 22-letni rozgrywający mistrza Brazylii Fernando Gil Kreling.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Gol Krzysztofa Piątka na wagę derbowego remisu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]