Krótko trwała przygoda Anny Bączyńskiej z E.Leclerc Radomką Radom. Przyjmująca wystąpiła w pięciu meczach sezonu 2018/2019 w barwach beniaminka Ligi Siatkówki Kobiet. Środowe spotkanie z Developresem SkyRes Rzeszów, przegrane 1:3, było póki co jej ostatnim w barwach drużyny prowadzonej przez Jacka Skroka. Tuż po zakończeniu tego pojedynku pojawiła się bowiem oficjalna informacja, iż skrzydłowa została wypożyczona do Grot Budowlanych Łódź.
Radomka nie radzi sobie w ekstraklasie póki co dobrze, zajmując przedostatnie miejsce w tabeli z bilansem 1-5. Wygraną zanotowała jedynie na inaugurację rozgrywek, z zespołem z Wrocławia. Bączyńska była podstawową siatkarką beniaminka, więc tym bardziej dziwi decyzja działaczy o wypożyczeniu zawodniczki do brązowego medalisty poprzedniego sezonu.
- Pojawiła się taka propozycja, przemyśleliśmy ją i jest to najlepsze rozwiązanie. Chcemy dać Ani szansę, żeby mogła się rozwijać i pokazać się na boiskach nie tylko LSK, ale i w europejskich pucharach - argumentuje decyzję Thomas Renard Chardin, prezes Radomki.
Mówi się o tym, iż w miejsce Bączyńskiej ma przyjść do beniaminka zawodniczka z Turcji. Niewykluczone, że szeregi zespołu opuści także, pełniąca rolę rezerwowej atakującej, Joanna Kapturska. Za nią miałaby się pojawić siatkarka ze Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ WIDEO Spokojne zwycięstwo Juventusu. Ronaldo nadal strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy działacze Radomki postąpili słusznie, pozbywając się Bączyńskiej? 
