W czwórce zabrakło za to Zenitu Kazań, który po porażce z wicemistrzami Włoch w grupie A w Płocku musiał pożegnać się z marzeniami o obronie tytułu mistrzowskiego.
- Zenit Kazań to jeden z głównych faworytów, ale w bezpośrednim starciu widzieliśmy, że Fakieł Nowy Urengoj pokazał świetną siatkówkę. Myślę, że w ogóle to była silna grupa, bo każda z tych czterech drużyn mogłaby znaleźć się w czwórce, a miejsca były tylko dwa. To nie do końca niespodzianka dla mnie, po prostu taki jest układ gry - ocenił Bruno Rezende.
W meczu o finał Klubowych Mistrzostw Świata w Polsce Cucine Lube Civitanova zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów, która w swojej grupie zajęła drugie miejsce pokonując Sadę Cruzeiro i Khatam Ardakan.
- Wiemy, że nie grają za dobrze w PlusLidze, ale ten turniej to zupełnie inna bajka. Mają przecież znakomitych graczy, mistrzów świata, doświadczonych siatkarzy. To będzie przyjemność zagrać taki mecz. Dodatkowo pewnie publiczność w Częstochowie będzie im pomagała. A my chcemy pokazać dobrą siatkówkę. Nie będzie łatwo, mamy tego świadomość - podkreślił rozgrywający włoskiej drużyny.
ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki
W tym sezonie zespół z Civitanovy jest naszpikowany gwiazdami. Poza Brazylijczykiem do drużyny dołączyli choćby Joandry Leal czy Robertlandy Simon. A do obsłużenia na skrzydłach Bruno ma choćby jeszcze Cwetana Sokołowa czy Osmany Juantorenę.
- Ale gramy razem dopiero niecałe dwa miesiące - uważa rozgrywający Cucine Lube - Jeszcze nigdy nie występowałem w jednym zespole z Lealem, Juantoreną czy Simonem. Nie jest łatwo znaleźć optymalne rozwiązanie dla każdego z nich. Musimy się jeszcze "dotrzeć". Z każdym meczem czujemy się ze sobą coraz lepiej. Może być podobnie trochę w Resovii i dlatego mieli nieco gorszy start sezonu. Ale dla mnie to fantastyczne móc znaleźć się w takim gronie. A z drugiej strony - trudne, bo każdy chce dostać piłkę w każdej akcji - dodał z uśmiechem reprezentant Brazylii.
Mecz o finał Klubowych Mistrzostw Świata siatkarzy pomiędzy Cucine Lube Civitanova a Asseco Resovią Rzeszów rozpocznie się o 17:30 w sobotę. Trzy godziny później w drugim półfinale Diatec Trentino zmierzy się z Fakiełem Nowy Urengoj.
To nie będzie gra w Rzeszowie z leszczami ...
Źle Rzeszowianom nie życzę ale w zwycięstwo nie wierzę...