Słabości Trefla zostały obnażone przez ONICO. "Nasze ręce były wszędzie"

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Piotr Łukasik
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Piotr Łukasik

Siatkarze Trefla Gdańsk obiecująco rozpoczęli piątkowe starcie z ONICO Warszawa, ale przegrali 1:3 i w Trójmieście nie zostało nawet jedno "oczko". Słabości gdańszczan zostały obnażone przez ekipę ze stolicy naszego kraju.

Warszawianie zanotowali kapitalne spotkanie. Zdobyli blokiem 19 punktów i gospodarze nie mieli żadnych argumentów aby się im przeciwstawić. - Jeżeli chodzi o blok, to był to chyba nasz najlepszy występ. Gdańszczanie nie będą tego spotkania dobrze wspominać. Próbowali różnych ataków, ale wszystkie piłki wracały na ich stronę. Nasze ręce były wszędzie i ich blokowaliśmy. Bardzo się cieszymy, że był to nasz atut. Po raz kolejny to udowodniliśmy - powiedział Piotr Łukasik.

24-letni przyjmujący został wybrany najlepszym zawodnikiem tego spotkania. Sam dość skromnie podszedł do tego wyróżnienia, ponieważ w pierwszej kolejności przyznał, że cała drużyna spełniła oczekiwania. - Wszyscy zagraliśmy świetnie. Każdy z nas mógł otrzymać takie wyróżnienie. Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem. Troszkę martwi fakt, że znowu przegraliśmy pierwszego seta. Zaczynamy mecze w średnim stylu. Na początku nie graliśmy swojej siatkówki. Wywozimy do Warszawy bardzo ważne trzy oczka. Trefl Gdańsk jest naszym bezpośrednim rywalem w walce o szóstkę - uważa.

Siatkarze ONICO są bardzo zadowoleni, że do drużyny dołączył ostatnio Bartosz Kurek. Każdy zdaje sobie sprawę, że jest to ogromne wzmocnienie stołecznego klubu. - Jakie są nastroje w zespole po transferze Kurka? Nie mogą być złe. Jest to obecnie najlepszy siatkarz na świecie. Dołącza do naszej drużyny i bardzo się z tego cieszymy. Liczymy, że u nas będzie tak samo skuteczny, jak w reprezentacji Polski. Na początku sezonu też grał bardzo dobrze w barwach Stoczni Szczecin. Jest to trochę niespodziewany ruch naszego klubu, ale są tylko pozytywy - dodał zawodnik z Warszawy.

Czy teraz klub ze stolicy może zdobyć mistrzostwo kraju? Łukasik twierdzi, że jest za wcześnie na takie prognozy. - Nie rozpędzajmy się, nasze cele się nie zmieniają. Aktualnym jest awans do najlepszej szóstki i występy w fazie play-off. Jeżeli będzie nas stać na więcej, to zrobimy wszystko, aby to osiągnąć. Każdy z nas chce wygrywać. Nasza gra powoli się krystalizuje i jest coraz lepsza. Chcę teraz przełamania i zwycięstwa z zespołem, który znajduje się przed nami w tabeli. W środę podejmujemy Olsztyn, ale oni okupują niższą lokatę. Niebawem sprawdzimy się w starciu z Jastrzębiem. Dopiero wtedy zobaczymy, na co nas stać - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"

Komentarze (0)