Miłosz Hebda: Cerrad Czarni byli lepszym zespołem. Popełniliśmy za dużo błędów w ataku
Trefl Gdańsk w niedzielę doznał trzeciej porażki z rzędu. Siatkarze z Trójmiasta nie nawiązali walki z Cerradem Czarnymi Radom (0:3). Przyjmujący gdańszczan, Miłosz Hebda, uważa, że o porażce zadecydowała duża liczba błędów w ataku.
27-latek sam wskazał słabość Trefla. - Nie może tak być, że tracimy seta i głowy nam opadają. Teraz tak było. Cerrad Czarni byli zdecydowanie lepszym zespołem. Nie grali nieprawdopodobnej siatkówki, ale byli bardzo twardzi w każdym elemencie. Nie dawali się wyprowadzić z rytmu gry i pokazali nad nami wyższość - dodał.
Gdańszczanie popełnili dużą liczbę błędów. Ich rywale mylili się stosunkowo rzadko i to oni mogli się cieszyć z kompletu punktów. - Szkoda takich porażek. W pierwszym secie trochę zawaliliśmy sprawę, ale w kolejnych nie graliśmy aż tak źle. Popełniliśmy za dużo błędów, szczególnie w ataku. Bardzo dużo piłek było posyłanych w aut. Zepsuliśmy kilka akcji z rzędu i robiła się wyraźna przewaga rywali. Przeciwnicy zagrali twardo i nie popełniali błędów. Starali się też grać konsekwentnie - zakończył przyjmujący Trefla Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Kurkowi kamień spadł z serca. Smak złota MŚ jest nie do opisania