Błąd sędziów podczas meczu w Bydgoszczy. Przeoczyli asa serwisowego

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Bartłomiej Lipiński w ataku
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Bartłomiej Lipiński w ataku

Nie popisali się sędziowie podczas meczu Chemika Bydgoszcz z ONICO Warszawa. Przez ich błąd gospodarzom nie dopisano punktu po asie serwisowym Bartłomieja Lipińskiego w czwartym secie.

Kiedy ONICO Warszawa prowadziło 2:1 i 12:8, w polu zagrywki bydgoskiego zespołu pojawił się Bartłomiej Lipiński. Przyjmujący popisał się asem serwisowym, ale sędziowie nie zareagowali, jakby w ogóle nie odnotowując tej akcji.

Zauważył to statystyk Chemika Bydgoszcz, Kamil Kwieciński. - Zorientowałem się, że wynik na tablicy wyników jest zły. Myślałem, że zaraz zostanie poprawiony, ale minęło kilka punktów, a wciąż brakowało nam punktu. Zgłosiłem to trenerom na ławce - tłumaczył scout.

Statystycy zapisują wszystkie akcje, więc wynik w programie oraz ten na tablicy, powinny być dokładnie takie same. - Dopytałem po meczu Bartka Kaczmarka (scouta ONICO - przyp. red.), żeby się upewnić, że to ja nie popełniłem błędu, ale on również to zauważył - dodał Kwieciński.

Jakub Bednaruk, trener Chemika, wyjaśnił później, że zgłaszał to sędziemu, a ten uznał, że wszystko jest ok.

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"

Komentarze (1)
avatar
Nyctereutes
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W chwili obecnej wszystkie chwyty dozwolone tak aby ONICO zostało co najmniej wicemistrzem kraju. Niedoczekanie.