Po 9 kolejkach Superligi Dynamo Moskwa zajmuje 9. miejsce w tabeli z trzema zwycięstwami na koncie. Wcześniej klub nie awansował do turnieju finałowego Pucharu Rosji, a w fazie grupowej wygrał jedno z dwóch dotychczasowych spotkań. Po 8. kolejce ligowej zwolnieni zostali szkoleniowiec Borys Kołczin i dyrektor sportowy Władimir Kastornow. Do Dynamo trafili trener Konstantin Briański, atakujący Romanas Szkuljawiczus, środkowy Władimir Siomszczikow i libero Aleksiej Kabeszow, wszyscy z Novy Nowokujbyszewsk, klubu który trapią problemy finansowe.
Pomimo zmian, w dziewiątej kolejce moskiewski klub przegrał we własnej hali z Fakiełem Nowy Urengoj 1:3. Po tym meczu rozwiązany został kontrakt Siergieja Grankina. Być może jedną ze składowych tej decyzji był fakt, że wcześniej pracę stracił wspomniany już Kastornow, który jest jednocześnie menedżerem Grankina. Dla rosyjskiego rozgrywającego był to dwunasty sezon w Dynamo Moskwa. Przed aktualnym sezonem wrócił do stolicy Rosji, spędzając ubiegły w Biełogorie Biełgorod.
Włoski dziennikarz Gian Luca Pasini na swoim blogu poinformował, że do Dynamo trafić może Łukasz Żygadło. W lidze rosyjskiej obowiązuje limit dwóch zagranicznych siatkarzy, ale jedynym obcokrajowcem w Dynamo jest Dick Kooy. Grankin, według Pasiniego, może trafić do Zenitu Sankt Petersburg. Przeszkodą w tym ruchu może okazać się fakt, że nie będzie mógł grać w Lidze Mistrzów, ze względu na udział w meczach tej edycji LM w barwach Dynamo Moskwa.
ZOBACZ WIDEO Kto sportowcem roku w Polsce? "Stoch zrobił tyle, że więcej się nie da. A może nie wygrać"