Siatkarz urodzony na Kubie już wkrótce (lipiec 2019) będzie mógł zadebiutować w reprezentacji Polski. Dla Leona nie będzie to pierwszy kontakt z zespołem Vitala Heynena.
Jeden z najlepszych przyjmujących na świecie latem, przed rozpoczęciem MŚ trenował z kadrą. Zdradza, że został dobrze przyjęty przez resztę zespołu.
- Wykonywałem wszystkie ćwiczenia, które zostały zlecone chłopakom, siedziałem przy stole razem z drużyną podczas śniadań, obiadów i kolacji. Wszyscy traktowali mnie tak samo - ani lepiej, ani gorzej, jak każdego zawodnika. To było dla mnie bardzo ważne. Poczułem się częścią zespołu - mówi w rozmowie z Sarą Kalisz ze "sport.pl".
Leon przed każdym meczem na MŚ wysyłał wiadomości tekstowe do kolegów z reprezentacji. Treści zdradzać nie chce, ale przyznaje, że szybko poczuł się częścią zespołu. - Mocno dopingowałem chłopaków razem z całą moją rodziną, podobnie jak wielu fanów w Polsce. Wspierałem drużynę również motywującymi słowami przed kilkoma meczami - tłumaczy.
Siatkarz przed rozpoczęciem tego sezonu zamienił Rosję na słoneczną Italię. Podpisał umowę z Sir Safety Conad Perugia. - Decyzja, którą podjąłem, była trudna, przyszedł jednak czas na zmiany. Jest wiele różnic pomiędzy Rosją i Włochami w każdym aspekcie życia. Rzecz jasna, pojawiły się również zmiany w kontekście treningów, ale świetnie jest doświadczyć pracy z innymi trenerami - podkreśla.
Ostatnio Leon za pomocą mediów społecznościowych zdradził, jak obchodził Święta Bożego Narodzenia. Siatkarz do wigilijnego stołu zasiadł z żoną i córeczką. Na nim nie zabrakło tradycyjnych polskich potraw.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Imponująca kolekcja aut Floyda Mayweathera
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)