Po meczu Cerrad Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn (3:2) zwracano uwagę nie tylko na kapitalną postawę Michała Filipa, autora 18 punktów i zdobywcy nagrody MVP. Rezerwowy atakujący Czarnych świetnie zastąpił Rosjanina Maksima Żygałowa w trzecim secie spotkania i został na parkiecie do końca, notując 59 procent skuteczności w ataku, a także 2 asy serwisowe i 3 bloki. Ale uważni widzowie, w tym drugi trener Aluronu Virtu Warta Zawiercie Dominik Kwapisiewicz, zauważyli nieobyczajny gest, jaki wykonał Filip po jednej z udanych akcji.
@w_zalinski co to tam się zadziało? pic.twitter.com/268MSIQVug
— Dominik Kwapisiewicz (@Kwapini) January 13, 2019
Wątpliwości na temat tego zachowania 24-letniego atakującego zostały rozwiane po wyjaśnieniach ze strony klubu kibica Cerrad Czarnych. Jak twierdzą fani radomian zasiadający zwykle w sektorze A hali MOSiR-u, gest środkowego palca skierowany był do nich i nie był to pierwszy prowokacyjny gest adresowany w ich stronę. "Opisywany "człowiek bez nazwiska" odwraca się do nas plecami, wiąże sznurówki, rozciąga się na boisku, siedzi na ławce itp., kiedy cała drużyna po wygranym, czy przegranym spotkaniu, podchodzi w naszą stronę i dziękuję nam za wsparcie" - wyjaśniali oburzeni członkowie KK Czarnych.
Po nieudanych próbach zażegnania konfliktu kibice Wojskowych uznali, że mają dość zachowania Michała Filipa i zapowiadają, że siatkarz nie powinien liczyć na "taryfę ulgową". "Będziemy teraz, przy każdej możliwej okazji, przypominać, co o Tobie myślimy! W naszych oczach jesteś jedynie wkładem do koszulki. MICHAŁ FILIP - NO NAME, NO HONOR, NO GAME" - tak kończy się post opublikowany na facebookowej stronie organizacji kibiców.
Nie wszyscy kibice radomskich siatkarzy podzielają zdanie fanów z sektora A. W komentarzach pod postem wyrażają oni często zdanie, że prywatne konflikty Filipa i klubu kibica nie powinny rzutować na atmosferę podczas spotkań, a sytuacja, w której cała hala poza jednym, zwykle najgłośniejszym sektorem wykrzykuje nazwisko siatkarza, jest dziwna i nie robi dobrej reklamy radomskiej siatkówce. Zwracano też uwagę na wulgarne komentarze członków KK pod adresem Filipa, które były dobrze słyszane podczas spotkania. Sytuacja z pewnością wymaga szybkiego rozwiązania, bo jak zauważyli niektórzy sympatycy Czarnych, wzajemne prowokacje i nieprzyzwoite gesty pokazywane w telewizji nie robią dobrej reklamy klubowi i samemu miastu.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Nie zależy zarządowi na dobrym imieniu Klubu i na Czytaj całość