PLS wydał komunikat w sprawie Magdaleny Stysiak. Ale to nie wyjaśnia wszystkiego
Polska Liga Siatkówki wypuściła w świat bardzo lakoniczny komentarz dotyczący sporu Chemika Police i Magdaleny Stysiak. Wiemy tylko tyle, że władze ligi postanowiły nie karać młodej atakującej.Policki klub stał przy stanowisku, że Stysiak obowiązywała stara umowa, a młoda siatkarka nie miała prawa jej zrywać. Obecnie obiecująca zawodniczka jest wiązana z Grot Budowlanymi Łódź, którzy czekają na ostateczną decyzję w sprawie Stysiak i dołączenie jej do swojego składu. Pod decyzją PLS podpisał się w imieniu spółki jej wiceprezes Piotr Sieńko. Nie znamy uzasadnienia decyzji, które zostało wysłane obu stronom sporu.
Komunikat PLS rozstrzyga jedynie o braku regulaminowej kary dla Magdaleny Stysiak, natomiast wciąż nie jest jasne, czy wcześniejsza umowa brązowej medalistka ostatnich mistrzostw Europy juniorek z Chemikiem Police była ważna. Prawdopodobnie klub z Polic będzie dochodził swoich racji przed sądem powszechnym.
Pełna treść komunikatu Zarządu Polskiej Ligi Siatkówki SA. (pisownia oryginalna)
Działając na podstawie § 107 ust. 1 pkt i), § 116 ust. 1 i 2 oraz § 171 ust. 1 i 2 Regulaminu Profesjonalnego Współzawodnictwa w Piłce Siatkowej, spółka Polska Liga Siatkówki Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, po przeprowadzeniu postępowania regulaminowego na wniosek spółki Klub Piłki Siatkowej "Chemik Police" Spółka Akcyjna z siedzibą w Policach z dnia 28 grudnia 2018 r., przeciwko zawodniczce Magdalenie Stysiak, w przedmiocie naruszenia przez Zawodniczkę przepisu § 105 ust. 1 Regulaminu, poprzez bezpodstawne niewykonywanie kontraktu z Klubem, postanawia: oddalić wniosek Klubu o ukaranie Magdaleny Stysiak.
§ 105 ust. 1 Regulaminu Profesjonalnego Współzawodnictwa w Piłce Siatkowej:
Zawodnik, który narusza zasady transferowe, w tym w szczególności bezpodstawnie nie wykonuje kontraktu z klubem, zawiera kontrakt z innym klubem będąc stroną obowiązującego kontraktu lub będąc z tytułu kontraktu dłużnikiem klubu, którego wierzytelności są wymagalne, podlega karze pieniężnej w wysokości do 200 tysięcy złotych oraz karze okresowego zawieszenia od czterech meczów lub okresowej dyskwalifikacji na okres do 24 miesięcy
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Przygoński podniósł się po katastrofie. "Nie przekreślałbym jego szans"
-
Zenon Grzesik Zgłoś komentarz
Władze Polskiej Ligi Siatkówki tak się zdegenerowały , że najlepiej ich działalność określa adres pod którym mieści się siedziba : Warszawa ul. BAGNO 2. -
Tomasz Krzysztofik Zgłoś komentarz
mloda i za bardzo utalentowana zeby zatrzymac jej kariere -
Stanisław M Zgłoś komentarz
kontrakt? Toż to nielogiczne. Sami sobie zaprzeczyliście. -
IsAn Zgłoś komentarz
Nie ma świętych krów! umów trzeba dotrzymywać! -
Kris59 Zgłoś komentarz
bangue i na miejscu Budowlanych zaryzykował i podpisal kontrakt ze Stysiak i probował ja zgłosić do gry w nowym klubie. No i co wtedy zrobią z tym pasztetem wladze siatkówki ??? Jesli odrzucą wniosek to Magda praktycznie nie będzie mogła grać do rozstrzygnięcia sporu przez sąd powszechny ( albo ew. dogadania się z Chemikiem ) a to kilka miesięcy lub lat czyli zapewne straci polska siatkówka wielki talent. A chyba to nie jest w interesie polskiej żeńskiej siatkówki ??? W kazdym razie niech Budowlane zadziałaja tak jak sugeruję aby zmusić wladze siatkarskie do podjęcia jednoznacznej decyzji. Oczywiście Chemik może teraz wystapić do sądu powszechnego ale to długa droga. Ważne aby ta droga,ktorą pojdzie Chemik nie blokowała siatkarskiego rozwoju młodej zawodniczce. Ona MUSI jak najszybciej zacząć znów grać i to jak najwięcej. -
Stanisław M Zgłoś komentarz
No to trochę poczekamy na wyrok Sądu w tej sprawie. Jak wiadomo Sądy w Polsce nierychliwe. -
Leon Cybulski Zgłoś komentarz
do Włoch,Rosji itp. Upozorowali sobie niewolnictwo i tyle. Dlaczego w konkretnych kontraktach nie figuruje konkretny zapis,że sportowcy po uzyskaniu pełnoletności mają prawo decyzji o swoich losach? Mamy tysiące pseudo akademii i one mają decydować o karierze,wyborze szkoły,uczelni za młodego człowieka. Dziwię się rodzicom,opiekunom ,że takie kontrakty podpisują,zamykając dzieciom do realizacji własnych karier.