"Nadszedł czas na to, by podziękować wszystkim ludziom, którzy widzieli, jak dojrzewałem w ostatnich latach jako siatkarz. Dziękuję wszystkim fanom w Polsce i na całym świecie, którzy dawali mi mnóstwo wsparcia i podarowali mi niezapomniane chwile.
Dziękuję Jastrzębskiemu Węglowi, będzie mi was brakować chłopaki. Część mnie na zawsze pozostanie w Polsce" - napisał na Facebooku Salvador Hidalgo Oliva.
Przypomnijmy, że do piątku (18 stycznia) siatkarz miał być zwolniony z treningów. Klub w swoich oświadczeniach zapewniał, że nie wpłynęło oficjalne pismo o chęci rozwiązania umowy, a z drugiej strony zapewniano o poszukiwaniu ewentualnego zastępcy dla Kubańczyka z niemieckim paszportem.
Oliva miał pod koniec ubiegłego roku poinformować władze Jastrzębskiego Węgla o chęci opuszczeniu zespołu. U poprzedniego trenera, Ferdinando de Giorgiego nie dostawał szans na grę. U Santillego miał okazję do zaprezentowania swoich umiejętności, ale krótko po tym, dostał wspomniane zwolnienie z treningów.
Jastrzębski Węgiel błyskawicznie zareagował na pożegnanie przyjmującego, zamieszczając w odpowiedzi krótki komunikat: "Podajemy, że kontrakt Salvadora Hidalgo Olivy z klubem nie został do chwili obecnej rozwiązany, a zawodnika formalnie przed klubem reprezentuje polski menedżer. W dniu jutrzejszym klub uzgodni termin spotkania z zawodnikiem celem podjęcia ostatecznych decyzji w sprawie kontraktu".
Kwestia oficjalnego rozstania z Salvadorem Hidalgo Olivą wydaje się być już formalnością. Do Jastrzębskiego Węgla ma bowiem dołączyć Wojciech Ferens, ostatnio występujący we francuskim beniaminku AS Cannes. Klub został ostatnio ukarany przez DNACG, organizację zajmującą się kontrolowaniem zespołów we francuskiej Ligue 1, za problemy finansowe.
ZOBACZ WIDEO Wielkie strzelanie w pierwszej połowie! Norwich pokonało Birmingham 3:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ciekawe czy ta lekcja pozwoli wyciągnąc wnioski, chodzi o trenera i jego podejści Czytaj całość
A na temat metod Fefe szkoda się wypowiadać.