Puchar CEV kobiet: obyło się bez złotych setów. Sukcesy francuskich i rumuńskich drużyn

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: CS Volei Alba Blaj
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: CS Volei Alba Blaj

Do ćwierćfinału kobiecego Pucharu CEV awansowały wszystkie najsilniejsze zespoły rozgrywek. W najciekawszym spotkaniu Galatasaray Stambuł zrewanżował się Jenisejowi Krasnojarsk i pokonał klub rosyjskiej Superligi na swoim terenie.

[tag=45350]

Jenisej Krasnojarsk[/tag] mógł pokusić się o odprawienie tureckiego potentata, jako że wyrównał wynik spotkania w drugim secie, wygranym do 24 i nie odstawał znacząco od Galatasaray Stambuł. Tym bardziej zaskakiwał przebieg dwóch kolejnych partii: przyjezdne nie odniosły pożytku ze zmian w składzie, a ich skuteczność w ataku dramatycznie spadła. Za to w ekipie Atamana Guneyligila świetnie pokazała się rezerwowa Meryem Boz (12 punktów), która doskonale wsparła Hande Baladin i Cursty Jackson (21 i 13 pkt). Klub ze Stambułu trafi w kolejnej fazie Pucharu CEV na rumuński CS Volei Alba Blaj, który pokonał po raz drugi VK Prościejów.

Innym przedstawicielem ligi rumuńskiej w 1/4 finału CEV Cup będzie Stiinta Bacau, pogromca holenderskiego Sliedrecht Sport. Dwóch reprezentantów na tym etapie rozgrywek ma także Francja: Saint Raphael VB poradził sobie w dwumeczu z bośniackim Jedinstvo Brcko, a ASPTT Miluza stracił tylko seta w rywalizacji z Fatum Nyiregyhaza. Węgry w ćwierćfinale będzie reprezentować za to Swietelsky Bekescsabai, niedawny rywal Grot Budowlanych Łódź w eliminacjach Ligi Mistrzyń, który okazał się lepszy od Sm'Aesch Pfeffingen, zespołu Dory Grozer, czyli młodszej siostry Georga Grozera.

Stawkę uczestników ćwierćfinału uzupełnił SK UP Ołomuniec, który zakończył turniejowy żywot Asterixa Beveren prowadzonego przez Gerta Vande Broeka, selekcjonera żeńskiej kadry Belgii, a także Yamamay E-work Busto Arsizio z Kają Grobelną w składzie (tym razem polsko-belgijska atakująca nie pojawiła się na boisku). Włoski zespół szybko rozstrzygnął kwestię awansu po dwóch setach i po zmianach w meczowej szóstce pozwolił ekipie UVC Holding Graz na dość niespodziewane urwanie seta. Przyjezdne prowadziły przez długi okres czwartej partii, ale drużyna z Lombardii zmobilizowała się na decydujące akcje i nie bawiła się w dalsze przedłużanie gry.

Wyniki 1/8 Pucharu CEV kobiet:

VK Prościejów (Czechy) - CS Volei Alba Blaj (Rumunia) 0:3 (25:27, 19:25, 18:25), pierwszy mecz 3:0 dla CS Volei Alba Blaj

Galatasaray Stambuł (Turcja) - Jenisej Krasnojarsk (Rosja) 3:1 (25:18, 24:26, 25:15, 25:15), pierwszy mecz 3:2 dla Jeniseju Krasnojarsk 

Sliedrecht Sport (Holandia) - Stiinta Bacau (Rumunia) 0:3 (20:25, 21:25, 22:25) , pierwszy mecz 3:2 dla Stiinty Bacau

SK UP Ołomuniec (Czechy) - Asterix Beveren (Belgia) 3:1 (25:21, 17:25, 25:13, 25:15), pierwszy mecz 3:1 dla SK UP Ołomuniec

Swietelsky Bekescsabai (Węgry) -  Sm'Aesch Pfeffingen (Szwajcaria) 3:1 (25:18, 15:25, 25:17, 25:17), pierwszy mecz 3:2 dla [b]Swietelsky Bekescsabai [/b]

Saint-Raphael VB (Francja) - Jedinstvo Brcko (Bośnia i Hercegowina) 3:0 (27:25, 25:23, 25:18), pierwszy mecz 3:1 dla Saint-Raphael VB

Yamamay E-work Busto Arsizio (Włochy) - UVC Holding Graz (Austria) 3:1 (25:15, 25:1223:25, 25:22), pierwszy mecz 3:0 dla Yamamay E-work Busto Arsizio

Fatum Nyiregyhaza (Węgry) - ASPTT Miluza (Francja) 0:3 (19:25, 20:25, 23:25), pierwszy mecz 3:1 dla ASPTT Miluza

Ćwierćfinały (5-7 lutego i 12-14 lutego):

Galatasaray Stambuł - CS Volei Alba Blaj
Stiinta Bacau - SK UP Ołomuniec
Swietelsky Bekescsabai  - Saint-Raphael VB
Yamamay E-work Busto Arsizio - ASPTT Miluza

ZOBACZ WIDEO Brak gry w reprezentacji służy Piszczkowi. "Zrezygnował, ale nie odcina kuponów"

Komentarze (0)