Ekipa z Legionowa powoli wychodzi na prostą, jeśli chodzi o kwestie zdrowotne. Wciąż jeszcze poza składem i treningami są Aleksandra Gryka i Magdalena Damaske, ale za to do dyspozycji trenera Piotra Olenderka są już Ewelina Polak, Zuzanna Górecka i Małgorzata Skorupa. Dwie pierwsze zaprezentowały się już w poprzedniej kolejce w meczu z Grot Budowlanymi Łódź.
- Ale zagrały pierwszy mecz po dłuższej przerwie i paliwa starczyło im tylko na półtora seta. Nie dziwimy się, że mieliśmy problemy, szczególnie z takim przeciwnikiem jak Grot Budowlani nie chciałem absorbować dziewczyn. Teraz dopiero będziemy grali z zespołami, które są w naszym zasięgu, choć ja akurat twierdzę, że zagrozić można każdemu. Sezon temu urwaliśmy dużo punktów drużynom z czołówki, co pośrednio pozwoliło nam się utrzymać. W tym roku nie mamy takiego komfortu, przerwa świąteczna nie wyszła najlepiej. Walczymy o to, by wrócić do dobrej gry i chcemy wrócić na drogę zwycięstw - zapowiada trener DPD Legionovii Legionowo.
Novianki w dwóch ostatnich meczach mierzyły się z zespołami z Łodzi. Zarówno z Grot Budowlanymi, jak i ŁKS-em Commercecon przegrały w trzech setach. W takim samym stosunku w minioną sobotę Łódzkim Wiewiórom uległy też radomianki. Jednak jeszcze przed tą kolejką klub zdążył zakontraktować nową przyjmującą, 24-letnią Sarę Sakradziję.
W pierwszej rundzie, gdy oba zespoły spotkały się w Radomiu, triumfowały legionowianki po tie-breaku.
ZOBACZ WIDEO: Polacy nie wytrzymali presji? "Ogromną rolę w najbliższych dniach odegra Horngacher"
Późnym wieczorem w bydgoskiej Łuczniczce Bank Pocztowy Pałac zmierzy się z Energą MKS-em Kalisz. Choć wydaje się, że faworytem spotkania będą gospodynie, które plasują się na pewnym piątym miejscu w tabeli, warto zaznaczyć, że ekipa z Wielkopolski zmieniła styl gry pod wodzą nowego trenera Jacka Pasińskiego.
Bydgoszczanki pewnie jeszcze mają świeżo w pamięci dramatyczny mecz w Pile, który udało im się wygrać po tie-breaku, choć w finałowej partii przegrywały już 1:8. Beniaminek LSK również w poprzedniej serii gier rozegrał pięć setów, ale ostatniego nie rozstrzygnął na swoją korzyść i przegrał w Twardogórze z #VolleyWrocław 2:3.
Zwycięstwo Pałacanek utrzymałoby je w pogoni za pierwszą czwórką tabeli. Z kolei gdyby wygraną odniósł Energa MKS, w okolicach miejsc 9-10 zaczęłoby się robić coraz bardziej gorąco.
Piątkowe mecze 16. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet:
DPD Legionovia Legionowo - E.Leclerc Radomka Radom (godz. 17:30)
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Energa MKS Kalisz (godz. 20:30)