Bez komentarza w sprawie Tomasza D. od Waldemara Wspaniałego. "Niech działają służby"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Tomasz D.
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Tomasz D.

Waldemar Wspaniały, członek rady nadzorczej ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i były trener drużyny z tego miasta, nie chciał wypowiadać się na temat niedawnego aresztowania Tomasza D. , byłego menadżera.

Problemy, jakich doświadczyli gracze i trenerzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przez Tomasza D., wyjątkowo dotknęły Waldemara Wspaniałego. Nic dziwnego, bo były selekcjoner polskiej kadry siatkarzy w latach 1999-2004 prowadził klub z tego miasta, wtedy jeszcze nazywający się Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle i doprowadził go do czterech mistrzostw Polski oraz trzech triumfów w krajowym Pucharze, a także dwukrotnego znalezienia się w najlepszej czwórce siatkarskiej Ligi Mistrzów.

Memoriał Wagnera: Polacy poznali drugiego rywala. Przyjedzie wielka Brazylia

- Tutaj w perfidny sposób, z premedytacją przywłaszczane były pieniądze zawodników i trenerów. Dodam, że ta sprawa toczy się już kilka ładnych lat. Tak się zastanawiam, o czym ten człowiek myślał, gdy podjął taką oszukańczą grę z kolegami, przyjaciółmi? Co nim kierowało? W jego wypadku to była zresztą recydywa - mówił Wspaniały w rozmowie z dziennikiem "Sport", dodając, że wiadomość o czynie popełnionym przez Tomasza D. spadła na niego jak grom z jasnego nieba.

Nasz portal poprosił Waldemara Wspaniałego o komentarz na temat zatrzymania Tomasza D. przez organy ścigania i tymczasowego aresztowania byłego menadżera ZAKSY. - Nie będę już wypowiadał się w tym przykrym temacie dla całej siatkówki, a szczególnie dla klubu, z którym jestem związany także osobiście. Udzieliłem jednego wywiadu, niech działają służby - przekazał w krótki komunikacie członek rady nadzorczej klubu z województwa opolskiego.

Jak powiedział nam rzecznik prokuratury okręgowej w Opolu prok. Stanisław Bar, podejrzanemu Tomaszowi D. zarzuca się przywłaszczenie powierzonego mienia (art. 284 § 2 kodeksu karnego w związku z art. 294 § 1 KK z uwagi na przywłaszczone kwoty). To jest występek zagrożony karą pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu. D. miał przywłaszczyć około miliona złotych z kont bankowych Sama Deroo i Benjamina Toniuttiego.

Polki znów zagrają w Montreux Volley Masters. Ale terminarz im nie sprzyja

ZOBACZ WIDEO Brzęczek zaskoczył na konferencji prasowej. "Jesteście dziennikarzami i tego nie wiecie?"

Komentarze (9)
avatar
prytosan
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podziwiam Was ..szczerze :). Współczujcie, rozumiecie :)... a koleś dymał wszystko i wszystkich na nazwisku .... frajerzy. Przez 3 lata ... obiecywał skruchę, że odda a owce dawały się walić w Czytaj całość
avatar
Małgorzata Pawlak
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo współczuję panu Wojciechowi i Fabianowi 
avatar
Trump Trump
22.02.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak widać Pan Michał Kaczmarczyk - autor artykułu- pisze artykuł z niczego. Waldemar Wspaniały powiedział że nie skomentuje, a Pan Kaczmarczyk robi z tego artykuł... 
avatar
prytosan
21.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Ja tylko chciałbym usłyszeć jeden komentarz. TATY D... wielkiego fachowca. Co tym razem by powiedział ???????????????????????????????????????????????????????????