LSK: ŁKS Commercecon Łódź nowym mistrzem Polski!

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź

ŁKS Commercecon Łódź po raz trzeci okazał się lepszy od Grotu Budowlanych Łódź, wygrywając znów po tie-breaku i został nowym mistrzem Polski!

Dwa pierwsze finałowe spotkania zakończyły się po myśli siatkarek ŁKS-u Commercecon Łódź, choć do rozstrzygnięcia obu potrzebny był tie-break. W obu spotkaniach Grot Budowlani Łódź pokazali jednak spory potencjał, zabrakło tylko kropki nad "i" i choć były pod presją, powrót do walki o złoto był w ich rękach.

Chęci rywalek szybko zweryfikowały jednak siatkarki ŁKS-u. Wychodziło im absolutnie wszystko, a zaczęło się od piekielnie trudnej zagrywki Marty Wójcik. Gospodynie spotkania szybko zbudowały sobie sporą przewagę, a Błażej Krzyształowicz musiał reagować. Zmienił najpierw Julię Twardowską na Magdalenę Stysiak, a niedługo później boisko musiała opuścić Anna Bączyńska. Przyjmującej coś stało się w oko, być może wypadła jej soczewka.

ŁKS nie zwalniał tempa, choć rywalki popełniały już mniej błędów. Regiane Bidias była nie do zatrzymania i pierwsza partia padła łupem jej drużyny aż do 10.

ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"

Okazało się, że decyzja o tym, by w końcu po dwóch meczach dać szansę Stysiak, okazała się trafiona. Nominalna atakująca stanowiła dużą wartość dla drużyny, dzięki czemu to Budowlane w końcu przejęły inicjatywę.

Pogubiła się ofensywa ŁKS-u i przeciwniczki doprowadziły do wyrównania.

Wydawało się, że siatkarki Budowlanych pójdą za ciosem, ale trener Błażej Krzyształowicz znów zaczął rotować składem. Wynik był na styku, ale znów w decydujących momentach lepiej spisywały się podopieczne Michala Maska. Dobrze w bloku czuła się Klaudia Alagierska, utrudniając rywalkom zdobywanie punktów. Ostatecznie partia padła łupem ŁKS-u, dzięki czemu zespół od pełni szczęścia dzielił już tylko set.

Wydawało się, że tie-break jest już w zasięgu ręki siatkarek Budowlanych. Wystarczyły jednak ataki Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, by na tablicy wyników zagościł remis. Szaloną końcówkę rozstrzygnęły zawodniczki występujące w roli gości. Doszło więc do piątego seta.

Ten jednak od początku zdominowały siatkarki ŁKS-u, jakby w ogóle nie czując dodatkowej presji ani ciśnienia.  Kibice wstali ze swoich miejsc i nieśli swoje siatkarki. Tym samym ŁKS przerwał pięcioletnią dominację Chemika Police i wywalczył mistrzostwo Polski.

Czytaj też: 
-> ŁKS Commercecon Łódź chce postawić ostatni krok do tytułu. "W walce o złoto zmęczenie się nie liczy"
-> LSK. Błażej Krzyształowicz przed trzecim meczem finałowym: Musimy grać tym, co mamy

ŁKS Commercecon Łódź - Grot Budowlani Łódź 3:2 (25:10, 16:25, 25:22, 23:25, 15:10)

ŁKS: M. Wójcik, Bociek, Efimienko-Młotkowska, Alagierska, Bidias, A. Wójcik, Strasz (libero) oraz Korabiec (libero), Muhlsteinova, Kowalińska, Wawrzyńczyk.

Budowlani: Stoltenborg, Brakocević, Polańska, Pencova, Twardowska, Bączyńska, Stenzel (libero) oraz Urban, Śmieszek, Stysiak, Tobiasz.

MVP: Alagierska (ŁKS)

Stan rywalizacji: 3-0 dla ŁKS-u.

Komentarze (10)
avatar
gogo
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby tylko jedna siatkarka Twardowska nie popełniła aż tylu błędów, czy to atakując w siatkę a za chwilę w aut, to wynik byłby zupełnie inny. Myślałem że ma charakter ale bardzo się myliłem !! Czytaj całość
avatar
tim57
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak oglądał by ten mecz niestety nieżyjący już Andrzej Niemczyk - zawał napewno by u niego nastąpił patrząc na umiejętności techniczne wielu zawodniczek . 
avatar
tim57
30.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przestańmy o tym wydarzeniu już mówić zapisaliśmy kto został mistrzem - to była parodia meczu o taką stawkę TRAGEDIA !!!!!! aż strach pomyśleć co będzie w spotkaniach ligi mistrzów ojojojojo Czytaj całość
avatar
dujszebajew
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
LSK: Brakocević, Bidias......................daleko daleko reszta 
avatar
erektus
29.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Emocje były to fakt ale dobrej siatkówki niezbyt dużo, mnóstwo błędów i nieskuteczności. Budowlani wydali całą kasę na Brakocevic i zabrakło na resztę, bo to szrot zwykły a nie klasowe siatkark Czytaj całość