Indykpol AZS Olsztyn zbroi się przed sezonem. Mateusz Mika na pokładzie

Indykpol AZS Olsztyn ogłosił pierwsze nazwiska, poznaliśmy zarówno trenera, jak i trzech zawodników, którzy w przyszłym sezonie będą występować w klubie z Warmii. Największym wzmocnieniem jest pozyskanie Mateusza Miki.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Mateusz Mika Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: Mateusz Mika
Nazwisko nowego trenera Indykpolu AZS Olsztyn było utrzymywane w tajemnicy. W przypadku zawodników pojawiały się przecieki, ale dopiero teraz przedstawiono szkoleniowca. Będzie nim Paolo Montagnani, Włoch, który w swoim CV ma pracę w Serie A oraz A2, a także w lidze japońskiej.

Poszukiwania nowego trenera Indykpol AZS rozpoczął już w styczniu. - Nie była to prosta sprawa, ponieważ był to w rozgrywkach siatkarskich środek sezonu. Część trenerów miała ważne kontrakty na sezon 2019/2020, a część nam odmówiła, jak choćby Daniel Pliński, który był dla nas kandydatem nr 1. Do tego doszła kwestia koncepcji nowej drużyny, a okres transferowy rozpoczął się w tym roku wyjątkowo szybko. Z góry założyliśmy, że nie będziemy prowadzili rozmów z trenerami, którzy oprócz pracy w klubach, mają obowiązki reprezentacyjne - wyjawił Tomasz Jankowski, prezes olsztyńskiego zespołu.

Czytaj też: 
-> Zbigniew Bartman i Nicholas Hoag zagrają w Asseco Resovii Rzeszów
-> Ogromne kontrowersje w Holandii. Jeden błąd sędziego odmienił losy finału

Największym wzmocnieniem wydaje się zakontraktowanie Mateusza Miki, mistrza świata z 2014 roku, który w poprzednim sezonie był zawodnikiem Asseco Resovii Rzeszów. W ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi, przez co zarówno wcześniej w Treflu Gdańsk, jak i w reprezentacji, nie grał przez cały czas na swoim poziomie. W tym roku nie został powołany do kadry.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #31: Askham nazwał Materlę tchórzem, Polak wyjaśnia nieporozumienie

- Zdecydowałem się na Indykpol AZS, ponieważ uważam, że zespół, który został zbudowany na kolejny sezon, ma potencjał do tego, aby sprawić jakąś małą niespodziankę. Poza tym zawsze podobał mi się styl gry Olsztyna - dobra gra w obronie i szybkie rozgrywanie akcji. Trzon zespołu pozostał, myślę więc, że drużyna dalej będzie podążała w kierunku takiej gry. Dużo dobrego słyszałem też o mieście i okolicach - przyznał przyjmujący.

Ponadto do Indykpolu AZS dołączyli również Remigiusz Kapica, tegoroczny maturzysta, występujący na pozycji atakującego. Zakontraktowano też Tomasza Kowalskiego, który w poprzednim sezonie występował w MKS-ie Będzin.

Przypomnijmy, że kontrakty przedłużyli Jan Hadrava i Robbert Andringa, w klubie zostają też Paweł Woicki, Paweł Pietraszko, Mateusz Poręba, Michał Żurek oraz Jakub Zabłocki.

Czy Indykpol AZS Olsztyn w przyszłym sezonie zajmie miejsce w Top 6?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×