Liga Narodów Kobiet. Show polskich siatkarek trwa. Biało-Czerwone pokonały Holenderki za trzy punkty!

Materiały prasowe / volleyball.world / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
Materiały prasowe / volleyball.world / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

Piąte z rzędu zwycięstwo Polek w Lidze Narodów 2019. W 6. kolejce Biało-Czerwone pokonały Holenderki 3:1. Kluczem do triumfu była znakomita zagrywka naszych reprezentantek. Niesamowitą serią popisała się w trzecim secie Klaudia Alagierska.

W tym artykule dowiesz się o:

Po pięciu kolejkach Ligi Narodów Kobiet polskie siatkarki miały na swoim koncie 4 zwycięstwa i tylko jedną porażkę. Z kolei Holenderki już dwukrotnie musiały uznać wyższość rywalek. W ostatnim czasie reprezentacja Oranje nie leżała jednak Biało-Czerwonym (sześć porażek z rzędu). W czwartek w Apeldoorn nadarzyła się zatem świetna okazja na przełamanie niekorzystnej passy.

Jacek Nawrocki znów zdecydował się nieco pomieszać w wyjściowym składzie Biało-Czerwonych. Kolejną szansę dostała Magdalena Stysiak. Z kolei Natalia Mędrzyk rozpoczęła mecz w kwadracie, a zmieniła ją Martyna Grajber. Na środek siatki wróciła Zuzanna Efimienko-Młotkowska za Klaudię Alagierską, a na libero szansę otrzymała Maria Stenzel.

Pierwszy punkt w meczu zdobyły Holenderki, ale później na parkiecie dzieliły i rządziły Polki. Znakomicie funkcjonowała w naszym zespole zagrywka. Odrzucający serwis (zwłaszcza Magdaleny Stysiak) spowodował, że Holenderki popełniały błąd za błędem. Biało-Czerwone znakomicie także czytały grę rywalek, zwłaszcza królowa siatki Agnieszka Kąkolewska. Polki prowadziły 14:8, 21:8, a ostatecznie wygrały pierwszą partię do 13 po udanym ataku rezerwowej Moniki Bociek.

ZOBACZ WIDEO Kwolek o Leonie w reprezentacji Polski. "Sporo mogę się od niego nauczyć"

Mało realny był jednak scenariusz, że całe spotkanie będzie wyglądało jak premierowa partia. Holenderki przestały się mylić, poprawiły grę w bloku i prowadziły 8:5. Znów za sprawą dobrej zagrywki Magdaleny Stysiak nasze reprezentantki wróciły do gry (11:12). W środkowej fazie seta minimalną przewagę miały miejscowe. Po ataku w kontrze Malwiny Smarzek był jednak remis 20:20. W końcówce wróciły demony z meczu z Brazylią. Od stanu 21:24 Polki obroniły trzy setbole (dwa asy serwisowe Alagierskiej). Później same mogły skończyć partię (25:24), ale ostatecznie to rywalki były górą (27:25).

Sprawdź oceny polskich siatkarek po meczu z Holandią

Trzecia odsłona miała jedną bohaterkę. Była nią Klaudia Alagierska. Przez większą część seta Biało-Czerwonym niewiele się układało. Holenderki czytały rozegranie Marleny Pleśnierowicz. W ataku męczyła się Magdalena Stysiak, a sama Malwina Smarzek nie była w stanie wiele zrobić. Polki przegrywały już 17:20 i wtedy w pole zagrywki weszła Klaudia Alagierska. Gdy zeszła, nasze reprezentantki... cieszyły się z wygrania seta do 20. Holenderki nie były w stanie przyjąć zagrywki młodej środkowej i straciły osiem punktów z rzędu.

Jacek Nawrocki nie mógł postąpić inaczej. Czwartego seta rozpoczęła w wyjściowym składzie Klaudia Alagierska i od razu znów dała się we znaki rywalkom swoim serwisem (3:0). Przykład z koleżanki wzięły także Magdalena Stysiak i Marlena Pleśnierowicz. Ich zagrywki także siały spustoszenie po drugiej stronie siatki. Holenderki były pogubione. Teoretycznie cieszyły się po skutecznych akcjach, ale widać było, że nie wyrzuciły z głów ośmiopunktowej serii w poprzedniej partii. Polki konsekwentnie dążyły do triumfu. Ostatecznie rozbiły rywalki do 15, cały mecz wygrały 3:1 i zgarnęły bardzo cenny w kontekście awansu do Final Six komplet trzech punktów.

Sprawdź miejsce Polek w tabeli Ligi Narodów po triumfie z Holandią

Polska - Holandia 3:1 (25:13, 25:27, 25:20, 25:15)
Polska:

Stysiak, Pleśnierowicz, Smarzek, Efimienko-Złotkowska, Grajber, Kąkolewska, Maj-Erwardt (libero) oraz Nowicka, Alagierska, Bociek, Mędrzyk, Różański
Holandia:

Lohuis, Dijkema, M. Jasper, Daalderop, Meijers, Timmerman, Knip (libero) oraz H. Jesper, Baijens, Luttikhuis, Siebring

Źródło artykułu: