Sukces z 2010 roku trudno porównać do ostatniego wyczynu polskich siatkarek. Wówczas bowiem Biało-Czerwone przystępowały do rywalizacji jako brązowe medalistki Mistrzostw Europy z 2009 roku. Gwiazdami polskiej ekipy były w tamtym czasie Anna Barańska, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Joanna Kaczor i Karolina Różycka. Z obecnego składu w kadrze znalazły się wówczas Paulina Maj-Erwardt i Joanna Wołosz, przebijające się dopiero do wyjściowej szóstki zespołu.
Trudno także porównać wynik osiągnięty w 2010 roku do obecnego. W przeciwieństwie do zasad obowiązujących w Lidze Narodów Kobiet, w cyklu World Grand Prix zespoły mogły się spotkać ze sobą kilkakrotnie. W trakcie rundy interkontynentalnej w 2010 roku Polki dwukrotnie zmierzyły się z Chińskim Tajpej i Niemkami. Nie zagrały z kolei z Włoszkami i Chinkami, późniejszymi finalistkami.
Rundę eliminacyjną cyklu World Grand Prix 2010 nasza ekipa zakończyła z imponującym bilansem 7 zwycięstw i 2 porażek. Wyższość drużyny znad Wisły dwukrotnie musiały uznać Niemki (3:1 i 3:1) i Chińskie Tajpej (3:0 i 3:0), porażki zanotowały także Dominikana (3:0), USA (3:1) i Portoryko (3:0). Pogromczyniami Biało-Czerwonych okazały się jedynie Japonki (1:3) i Brazylijki (0:3).
ZOBACZ WIDEO Mateusz Bieniek wychwala Wilfredo Leona. "Super chłopak"
W rywalizacji Final Six obowiązywał system gry "każdy z każdym". Turniej okazał się jednak kompletnie nieudany dla Polek. Podopieczne trenera Matlaka wygrały tylko raz, rewanżując się Japonkom (3:1) za porażkę w kwalifikacjach. Sukces był blisko również w starciu z USA (2:3). Pozostałe potyczki były dość jednostronne i kompletnie nieudane: z Brazylią (1:3), Chinami (0:3) i Włochami (1:3). W efekcie nasza ekipa sklasyfikowana została na szóstej pozycji. To oznaczało powtórzenie wyniku z 2007 roku. Wówczas turniej finałowy, również rozgrywany w Ningbo, polskie kadrowiczki dowodzone przez Marco Bonittę także zakończyły na szóstym miejscu.
Przed rokiem, już pod wodzą Jacka Nawrockiego, polskie siatkarki zanotowały pierwszy znaczący sukces od lat, plasując się na ósmej pozycji w rozgrywkach Ligi Narodów. Przed obecnymi rozgrywkami niewielu spodziewało się, że wspomnianą pozycję uda się poprawić. Wygrana w Montreux Volley zaostrzyła apetyty, podobnie jak udany występ na inaugurację w Opolu. Po turnieju w Polsce otwarcie o szansach na grę w Final Six mówiła tylko Malwina Smarzek.
- Wiem, że jesteśmy w stanie powalczyć o awans do Final Six. Po cichu takie opinie się pojawiają, natomiast ja nie boję się tego powiedzieć głośno. W meczu z Włoszkami udowodniłyśmy, że jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi. Może to brzmi trochę paradoksalnie, bo jesteśmy zespołem "pływającym", czyli walczącym o utrzymanie, ale stać na awans do turnieju finałowego - zapowiadała atakująca reprezentacji Polski po inauguracyjnym turnieju.
Kolejne udane występy nie ośmieliły deklaracji Polek. Seria pięciu kolejnych zwycięstw, w tym nad Holandią i Brazylią, zaostrzyła apetyty, ale nie wywołała huraoptymizmu.
Liga Narodów Kobiet. Polska - Dominikana. Horror z happy endem. Polki krok od Final Six
- Nie myślimy o Final Six, cieszymy się z tego, co osiągnęłyśmy do tej pory. Będziemy pracować dalej nad ustabilizowaniem swojej gry i podtrzymaniem dobrej dyspozycji. Jeśli nam się to uda, wówczas zobaczymy jak się poukłada tabela - mówiła w rozmowie z naszym portalem, po turnieju w Apeldoorn, Marlena Pleśnierowicz.
Awans stał się faktem, po wygranej Polek nad Dominikaną (3:2) i Brazylii nad Belgią (3:0). Ten ostatni mecz sprawił, że czwartkowe starcie z Koreankami nie będzie miało znaczenia dla naszego zespołu. Polki przed ostatnim pojedynkiem legitymują się bilansem 9 zwycięstw - 5 porażek i są pewne miejsca w czołowej szóstce prestiżowych rozgrywek. To pierwszy taki wynik od 2010 roku.
Wyniki reprezentacji Polski w Lidze Narodów Kobiet 2019:
Polska - Włochy 2:3 (15:25, 22:25, 25:18, 25:21, 15:17)
Polska - Niemcy 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 26:24)
Tajlandia - Polska 0:3 (20:25, 20:25, 13:25)
Bułgaria - Polska 1:3 (25:23, 21:25, 21:25, 17:25)
Polska - Brazylia 3:2 (25:20, 25:22, 26:28, 18:25, 15:9)
Polska - Holandia 3:1 (25:13, 25:27, 25:20, 25:15)
Serbia - Polska 3:0 (27:25, 25:21, 25:22)
Belgia - Polska 1:3 (22:25, 25:21, 18:25, 23:25)
Polska - Rosja 3:2 (25:23, 24:26, 25:27, 25:20, 15:9)
Chiny - Polska 3:0 (25:12, 25:18, 25:22)
Polska - USA 1:3 (25:21, 23:25, 15:25, 11:25)
Turcja - Polska 3:2 (22:25, 18:25, 25:16, 25:20, 15:12)
Japonia - Polska 1:3 (23:25, 23:25, 25:19, 22:25)
Polska - Dominikana 3:2 (25:18, 25:20, 23:25, 22:25, 17:15)
Polska - Korea Pd. czwartek, 20 czerwca 2019 r.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)