Memoriał Huberta Wagnera testem przed kwalifikacjami olimpijskimi. "Przez tydzień ani się nie popsuje, ani nie poprawi"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Waldemar Wspaniały (z lewej)
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Waldemar Wspaniały (z lewej)

Przed reprezentacją Polski dwa najważniejsze tygodnie w tym sezonie. O ile wynik w Memoriale Huberta Wagnera nie jest najistotniejszy, o tyle forma i gra zawodników będzie wyznacznikiem przed kwalifikacjami olimpijskimi.

W Memoriale Huberta Jerzego Wagnera Biało-Czerwoni rywalizować będą z Serbią, Brazylią oraz Finlandią. Dla reprezentacji Polski to kolejny test przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Wynik podczas krakowskiego memoriału nie jest najważniejszy, ale wpłynie na atmosferę w zespole przed imprezą sezonu.

- Jest to na pewno ważny turniej, tak jak każdy mecz towarzyski, który służy przygotowaniu do głównej imprezy, jaką są kwalifikacje do igrzysk olimpijskich. To jest ostatni sprawdzian, a ich od zakończenia Ligi Narodów nie było za wiele. Zespół się przygotowywał pod względem fizycznym i taktycznym - powiedział nam były selekcjoner reprezentacji Polski, Waldemar Wspaniały.

- To test z dobrymi przeciwnikami, generalny sprawdzian, co wcale nie oznacza, że wszyscy zawodnicy będą w najlepszej dyspozycji. Oni maja ją mieć za tydzień - dodał Wspaniały. Trener Vital Heynen w ostatnich tygodniach robił wszystko, by jak najlepiej przygotować zespół do turnieju kwalifikacyjnego. Polacy dwukrotnie zmierzyli się z Holandią i oba mecze wygrali.

ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"

Na tydzień przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk Heynen niewiele może już poprawić w grze zespołu. - Ani popsuć, ani bardzo dużo poprawić w tym okresie się nie da. To, co zostało wypracowane przez ostatnie tygodnie trzeba wykorzystać - dodał Wspaniały.

- Trener już wie, jaką będzie grał szóstką i jaka będzie taktyka. Zawodnicy są na to przygotowani. Przez ten tydzień można doszlifować poszczególne elementy taktyczne czy techniczne dotyczące przyjęcia czy zagrywki. Na te dwa elementy reprezentacja poświęci dużo czasu - zakończył doświadczony szkoleniowiec.

Zobacz także:
Kwalifikacje Tokio 2020. Vital Heynen znów zaskoczył. Reprezentacja Polski bez Bednorza i Kochanowskiego
Kwalifikacje Tokio 2020. Kochanowski i Bednorz poza kadrą. Vital Heynen uzasadnił swoje wybory

Komentarze (1)
avatar
Eugeniusz Mo
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szkoda, że zamiast Finlandi nie wystapi II reprezentacja Polski, np. ta z finałów LN.
Byłoby ciekawie.