Memoriał Wagnera 2019. Polska - Serbia. "Mecze w Krakowie to przedsmak tego, co będzie działo się w Gdańsku"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga

Na otwarcie rywalizacji w ramach XVII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Polacy wygrali mecz z Serbią 3:1. - Potrzeba nam jeszcze czasu i zgrania, przede wszystkim z Leonem, ale idziemy w dobrym kierunku - powiedział rozgrywający Fabian Drzyzga.

[tag=7649]

Reprezentacja Polski[/tag] zainaugurowała XVII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera pojedynkiem z zespołem z Serbii. Chociaż Biało-Czerwoni prowadzili w meczu 2:0, to jednak nie zdołali zakończyć rywalizacji w trzech partiach. Mimo tego, ku uciesze publiczności licznie zebranej w krakowskiej Tauron Arenie, podopieczni trenera Vitala Heynena nie pozwolili rywalowi doprowadzić do piątej odsłony. Polacy wygrali pierwsze spotkanie na turnieju 3:1.

Czytaj także: Memoriał Wagnera 2019. Polska - Serbia. Siatkarze i kibice uczcili pamięć Powstańców Warszawskich

- Gra przy takiej publiczności jak ta w Krakowie jest czymś fantastycznym. To przedsmak tego, co będzie działo się w Gdańsku na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk. Dwa sety z Serbami graliśmy bardzo dobrze i spokojnie, wszystkie elementy nam funkcjonowały. Potem nasza jakość gry diametralnie spadła. W trzecim secie popełniliśmy jednak masę błędów technicznych i taktycznych, po prostu było ich za dużo. Cieszymy się, że potem jakoś wróciliśmy do gry - powiedział Fabian Drzyzga w rozmowie z dziennikarzem stacji telewizyjnej Polsat Sport, Marcinem Lepą.

Czytaj także: Znamy miasta-gospodarzy siatkarskich Mistrzostw Świata 2022

Polski rozgrywający odniósł się także do gry z nowym zawodnikiem w reprezentacji, Wilfredo Leonem. - Z Leonem gdzieś ta piłka nie funkcjonuje nam jeszcze tak jak z Michałem Kubiakiem czy Dawidem Konarskim, ale to naturalna rzecz. Oczywiste jest, że trzeba wykorzystać jego zasięg i siłę. Gramy z nim tak, nazwijmy to, nowocześnie i nie będziemy tego zmieniać. Potrzeba nam jeszcze czasu i zgrania, być może jeszcze na kwalifikacje do igrzysk tego nie będzie. Uważam jednak, że idziemy w dobrym kierunku - dodał Drzyzga.

ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"

Zadowolony z postawy polskiej drużyny w pierwszym meczu XVII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera był także atakujący, Dawid Konarski. - Te trzy spotkania w Krakowie podczas Memoriału to nasze ostatnie sprawdziany przed kwalifikacjami do igrzysk. Nie mamy już innych możliwości, by się zgrać, dlatego Memoriał traktujemy w pełni prestiżowo i profesjonalnie, żeby być jak najlepiej przygotowanym na turniej w Gdańsku. Bardzo cieszymy się też, że gramy w Krakowie przy komplecie publiczności. Zawsze dajemy z siebie wszystko i zrobimy, co możemy, by tej publiczności nie zawieść - przyznał Dawid Konarski w wywiadzie dla Polsatu Sport.

Zawodnik polskiej reprezentacji skomentował także próby gry Aleksandra Śliwki na pozycji atakującego. - Trener próbuje różnych wariantów. W razie gorszego przyjęcia Olek może wejść na atak, tak naprawdę może grać na każdej pozycji, jest naszym strażakiem. Trener musi sprawdzić go w czasie gry. To wszystko jest przemyślane, musimy zabezpieczyć się na wszystkie warianty, które mogą się wydarzyć w przyszłości - zaznaczył Konarski.

Drugiego dnia XVII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Polacy zmierzą się z mistrzem olimpijskim, reprezentacją Brazylii (godz. 17:30). W sobotę, na zakończenie turnieju podopieczni trenera Vitala Heynena zagrają z Finlandią (godz. 15:00).

Komentarze (1)
avatar
krytyk65
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie nie poznaję gry Drzyzgi, to nie jest nawet wystawianie, a nie mówię o rozgrywaniu. Nie wspomnę o Łomaczu, tu już padaka. Dlaczego Heynen do kadry powołuje za zasługi, a nie za umiejętn Czytaj całość