Memoriał Wagnera 2019. Czas na mistrzowski pojedynek z udziałem Polaków. Rywalem wielka Brazylia

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

To będzie hitowe spotkanie mistrza świata z mistrzem olimpijskim. Drugiego dnia XVII Memoriału Wagnera reprezentacja Polski zagra z Brazylią. W Krakowie Biało-Czerwoni powalczą o trzecią wygraną z Canarinhos w przeciągu miesiąca.

Przygotowujący się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Gdańsku Polacy zwycięskim akcentem rozpoczęli XVII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Pierwszego dnia imprezy pokonali reprezentację Serbii 3:1. Przez dwa pierwsze sety gospodarze dominowali na boisku, prezentując skuteczną i solidną grę. Wszystko wskazywało na to, że zakończą mecz w trzech partiach.

Potem polscy zawodnicy zaczęli popełniać jednak sporo błędów, a w dodatku Serbowie coraz bardziej się nakręcali. Ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali jednak tylko jedną partię, ciesząc się z pierwszego zwycięstwa podczas prestiżowego turnieju.

- Dwa sety z Serbami graliśmy bardzo dobrze i spokojnie, wszystkie elementy nam funkcjonowały. Potem nasza jakość gry diametralnie spadła. W trzecim secie popełniliśmy masę błędów technicznych i taktycznych. Cieszymy się jednak, że potem jakoś wróciliśmy do gry - skomentował występ Polaków w meczu inaugurującym Memoriał Wagnera Fabian Drzyzga w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Polsat Sport.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kubiak nie ma wątpliwości. "Musimy zakwalifikować się na igrzyska i odegrać na nich kluczową rolę"

Czytaj także: Memoriał Wagnera 2019. Polska - Serbia. Krótki kryzys szybko opanowany. Zwycięski początek Biało-Czerwonych

Drugiego dnia towarzyskiego turnieju w Krakowie poprzeczka pójdzie jeszcze wyżej. Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych trenera Vitala Heynena będzie bowiem mistrz olimpijski z Rio de Janeiro z 2016 roku, reprezentacja Brazylii. Canarinhos na otwarcie XVII Memoriału Wagnera zdeklasowali zespół z Finlandii. Wygrali mecz 3:0, w żadnym z setów nie pozwalając rywalowi zdobyć więcej niż 15 punktów.

Czytaj także: Memoriał Wagnera: Brazylia - Finlandia: udany start Brazylijczyków. Finowie rozłożeni na łopatki

Dla Brazylijczyków, podobnie jak dla pozostałych drużyn które przyjechały do Krakowa, Memoriał Wagnera jest ostatnim sprawdzianem przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio 2020. Zespół pod wodzą trenera Renana Dal Zotto o bilet na najważniejszą sportową imprezę czterolecia zawalczy podczas turnieju w Warnie. Jego przeciwnikami będą reprezentacje Bułgarii, Portoryko i Egiptu.

W składzie Brazylii na oba wydarzenia, tj. na Memoriał Wagnera i kwalifikacje olimpijskie, znaleźli się niemal ci sami zawodnicy, którzy przed kilkoma tygodniami walczyli o medale podczas Final Six Ligi Narodów w Chicago. Jedyną zmianą, jaka zaszła w zestawieniu drużyny z Ameryki Południowej jest ta na pozycji środkowego - zamiast Edera Carbonery okazję do zagrania w Tauron Arenie będzie miał Mauricio Souza, który wraca do gry po kontuzji.

W ostatnim czasie narodowe zespoły Polski i Brazylii często stawały po przeciwnych stronach siatki. Wszystko za sprawą zmagań w Lidze Narodów. W fazie interkontynentalnej Biało-Czerwoni ulegli brazylijskiej drużynie 1:3. Zdecydowanie lepiej było już jednak podczas turnieju finałowego w Chicago, który odbył się niespełna miesiąc temu, w dniach 10-14 lipca. Wówczas oba zespoły zagrały ze sobą dwukrotnie i za każdym razem szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylała odmłodzona, odmieniona reprezentacja Polski, która wygrała kolejno 3:2 oraz 3:0 w meczu o brąz.

W Krakowie Polacy staną zatem przed niepowtarzalną szansą pokonania wielkiej drużyny Canarinhos trzeci raz z rzędu w przeciągu kilku tygodni. Należy przy tym pamiętać, że polski zespół zgłoszony na Memoriał Wagnera i turniej kwalifikacyjny do IO w Gdańsku znacząco różni się od tego, który nie tak dawno wywalczył brązowe medale Ligi Narodów. Teraz trzon drużyny stanowią tacy zawodnicy jak Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Dawid Konarski czy Wilfredo Leon, którzy nie grali w meczach w Chicago.

Nie zmienia to jednak faktu, że Biało-Czerwoni będą chcieli przedłużyć zwycięską passę w spotkaniach z Brazylijczykami. Ponadto doświadczeni reprezentanci Polski zrobią wszystko, by także zaprezentować dobrą grę i potwierdzić swoją waleczność w starciu z najlepszą siatkarską ekipą ostatnich lat na świecie, podobnie jak zrobili to ich młodsi koledzy - aktualni brązowi medaliści Ligi Narodów.

Pojedynek mistrz świata kontra mistrz olimpijski, czyli Polska kontra Brazylia w Krakowie rozpocznie się o godz. 17:30. Trzy godziny później na boisko wybiegną zawodnicy reprezentacji Finlandii i Serbii, którzy zawalczą o pierwszą wygraną w siedemnastej edycji turnieju upamiętniającym Huberta Jerzego Wagnera.

XVII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera - drugi dzień (2 sierpnia, piątek):

17:30 Polska - Brazylia

20:30 Finlandia - Serbia

Komentarze (8)
avatar
Seb Kafar
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Tak bez hejtu to na razie ten Leon słabo gra szkoda ze zniszczyli reprezentacje takimi transferami, ale odbija im się to czkawką puściutkie trybuny to dopiero początek. 
avatar
Rafal Agacki
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W secie trzecim Finlandia zdobyła 16 punktów. Pseudo dziennikarko nawet nie wiesz o czym piszesz. 
avatar
Seb Kafar
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Widzę komunistyczne fakty usuwają komentarze. 
KrzychLuk
2.08.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Aleksander Olek. To taka Twoja POLSKOŚĆ opluwanie innych. Zastanawia mnie zawsze, co takie barany mają do innych nacji opluwając jak w tym wypadku Niemców czy Żydów? To chyba domena sfrustrowan Czytaj całość