Mimo młodego wieku Daria Paszek ma za sobą debiut w ekstraklasie. Dwa sezony temu broniła barw zespołu z Kalisza, z którym wywalczyła brązowy medal mistrzostw Polski. Jednak na boisku pojawiała się rzadko, wchodząc jedynie zadaniowo, bądź występując pod nieobecność którejś z koleżanek. Ostatni rok spędziła na zapleczu ekstraklasy, w Poznaniu. Jednak z AZS nie udało jej się utrzymać w pierwszej lidze, a klub został rozwiązany. Teraz, podążając za swoim trenerem, z którym pracowała w stolicy Wielkopolski, grać będzie w PTPS Piła.
- W mojej ocenie to znakomity ruch transferowy - ocenia trener pilanek. - Daria to jeden z większych talentów i spora inwestycja na przyszłość. W tym sezonie może jeszcze nie będzie często w meczowej "dwunastce", ale ma trenować z pierwszym zespołem. Na parkiecie występować będzie głównie w drużynie rezerw Andrzeja Zapaśnika - dodaje Wojciech Lalek na łamach wielkopolskisport.pl.
Natomiast w składzie zespołu zabraknie Katarzyny Wellny. Nie dlatego, że odrzuciła możliwość gry w Pile, a z powodu zmiany stanu cywilnego. Od teraz w klubie z grodu Staszica występować będzie Katarzyna Konieczna. Trener czterokrotnych mistrzyń Polski prawdopodobnie znalazł już sobie asystenta, którym będzie Piotr Matyla, do tej pozy odpowiedzialny za statystyki. - Trochę już za późno na szukanie. To były siatkarz i zna warsztat - kończy szkoleniowiec PTPS.