Mistrzostwa Europy siatkarzy. Gheorghe Cretu odszedł z reprezentacji Estonii

Newspix / Maciej Goclon / Na zdjęciu: Gheorghe Cretu
Newspix / Maciej Goclon / Na zdjęciu: Gheorghe Cretu

Trwające mistrzostwa Europy siatkarzy były dla reprezentacji Estonii trzecim startem w turnieju tej rangi pod wodzą trenera Gheorghe Cretu, jak się okazuje, również ostatnim. Rumuński szkoleniowiec ogłosił rezygnację z dalszego prowadzenia kadry.

Środowy przegrany mecz z Ukrainą był ostatnim dla trenera Gheorghe Cretu w roli selekcjonera męskiej reprezentacji Estonii. Prowadzony przez niego zespół przegrał wszystkie spotkania trwających aktualnie mistrzostw Europy i pożegnał się z turniejem. Rumuński szkoleniowiec podczas czwartkowej konferencji prasowej poinformował o rezygnacji z dalszej współpracy z estońską drużyną, czytamy na oficjalnej stronie tamtejszej federacji siatkówki.

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Polska - Estonia: 1500 osób, przemarsz do hali i muzycy - fani rywali znów chcą zachwycić

51-letni trener dowodził kadrą Estonii przez sześć sezonów, w tym czasie jego zespół dwukrotnie wygrał Ligę Europejską (2016 i 2018 rok), III dywizję Ligi Światowej (2017) i trzykrotnie awansował do mistrzostw Europy, w 2015 roku zajmując 11. miejsce, najwyższe w historii. W 2017 i 2018 roku został wybrany trenerem roku w Estonii.

5 września rosyjski dziennik sportowy "Biznes Online" poinformował, że Gheorghe Cretu zostanie trenerem Kuzbassu Kemerowo, aktualnego mistrza Rosji. Ma zastąpić tam Tuomasa Sammelvuo, który przeniósł się do Zenitu Sankt Petersburg.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Heynen musiał doprowadzić Śliwkę do porządku. "Szybko sprowadził mnie na ziemię"

Rumun w ostatnim sezonie prowadził Asseco Resovię Rzeszów, a w przeszłości również dwa inne polskie kluby - Indykpol AZS Olsztyn i Cuprum Lubin.

Po środowym meczu z Ukrainą koniec reprezentacyjnej kariery ogłosił również 37-letni libero Rait Rikberg.

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Drzyzga: Gdybyśmy przegrali w grupie, moglibyśmy rozwiązać PZPS i pojechać w Bieszczady

Komentarze (1)
avatar
Janutek
20.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uniknął zwolnienia przez federację. Chytry lis :)