Mistrzostwa Europy siatkarzy. Festiwal pomyłek Niemców. 31 błędów własnych naszych rywali!

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Wilfredo Leon w ataku
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Wilfredo Leon w ataku

Polacy nie stracili nawet seta w ćwierćfinałowym starciu z reprezentacją Niemiec. Liderem Biało-Czerwonych był Wilfredo Leon, który potwierdza, że jest zawodnikiem od "wielkich" meczów. To nie był z kolei dzień Georgy Grozera.

W wypełnionej po brzegi polskimi kibicami hali w Apeldoorn  w poniedziałek zdecydowanie lepiej czuli się Biało-Czerwoni. Najlepszym dowodem na to jest rubryka podsumowująca błędy własne popełnione przez zawodników każdej z drużyn. Podopieczni Andrei Gianiego aż 31 punktów oddali Polakom "w prezencie". Niemcy tylko w polu zagrywki pomylili się aż 21 razy, a mistrzowie świata "zaledwie" 10-krotnie. O przyjęcie po polskiej stronie siatki dbali przede wszystkim Wilfredo Leon (47 proc. pozytywnego przyjęcia) i starający się pokryć część jego strefy Michał Kubiak. Kapitan naszej kadry dokładnie dograł do siatki 80 proc. piłek, co umożliwiło podopiecznym Vitala Heynena prowadzenie kombinacyjnej gry na siatce.

W ataku liderem niemieckiej ekipy był nie kto inny, jak Georgy Grozer .18 zdobytych oczek i 62 proc. wszystkich zbić zamienionych na punkt nie wystarczyło, by stanąć w szranki z Wilfredo Leonem. Kilka nerwowych dograń siatkarza Sir Safety Conad Perugia w kontrach czy piłek przyjętych na 9. metr zostanie zapewne puszczone w niepamięć. Dlaczego? Przyjmujący reprezentacji Polski był w tym meczu nie do zatrzymania. Atakował ze skutecznością 81 proc. i dopisał do swojego dorobku 18 punktów. Swoje dołożył także kapitan Biało-Czerwonych Michał Kubiak, który oprócz powierzonych mu zadań defensywnych połowę posłanych do niego piłek umiał efektywnie wykorzystać. Trzecią opcją w ataku był w tym meczu Maciej Muzaj, inkasując 7 punktów na przestrzeni trzech setów.

Blok nie był w tym starciu elementem rozstrzygającym o końcowym rezultacie, co dobrze świadczy o grze skrzydłowych i rozgrywających obu zespołów. Dwukrotnie atakujących rywali zatrzymali Mateusz Bieniek oraz Fabian Drzyzga, raz ta sztuka powiodła się także Wilfredo Leonowi i Piotrowi Nowakowskiemu. Jedynie podczas dwóch akcji zafunkcjonowała niemiecka "ściana" naszych zachodnich sąsiadów. Również w ataku nie był to mecz środkowych, Bieniek zakończył zaledwie 1 z 5 rozegranych do niego piłek, z kolei Nowakowski przy dwóch próbach ataku nie zawiódł i dwukrotnie zapunktował.

Po zwycięstwie nad reprezentacją Niemiec Biało-Czerwoni zameldowali się w półfinale mistrzostw Europy. Ten rozegrają już w czwartek o godz. 20:30 ze zwycięzcą pary Słowenia/Rosja.

Statystyki z meczu:[b]

PolskaElementNiemcy
3 Asy serwisowe 1
10 Błędy w zagrywce 21
64 proc. Pozytywne przyjęcie 49 proc.
58 proc. Skuteczność w ataku 49 proc.
6 Błędy w ataku 8
6 Bloki 2

Zobacz również:
[/b]

Mistrzostwa Europy siatkarzy. Niemcy przerwali niesamowitą serię reprezentacji Polski
Mistrzostwa Europy siatkarzy. Polska - Niemcy: rywale odbili się jak od ściany. Zobacz oceny Biało-Czerwonych

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Leon zachwycony kibicami. "Uwielbiam gdy skandują moje nazwisko!"

Komentarze (2)
avatar
jotwu
24.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zapominajmy,że Słowenia już dwukrotnie odesłała nas do domu.Pamiętamy też nasze dwa blamaże na igrzyskach olimpijskich.Tak więc ,nie napinajmy się ,nie pompujmy balona.Trzeba twardo i odważ Czytaj całość
avatar
Franek Dolas
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zanim ten mecz się odbył ,mówiłem że nasza gra oparta jest na świetnym przyjęciu. W trakcie najwięcej pretensji miałem do Muzaja i proszę ledwie 7pkt atakującego. Kolejnym rywalem będzie świet Czytaj całość