Puchar Świata siatkarzy. Damian Dacewicz: Kurek najlepszą dyspozycję ma przed sobą

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Bartosz Kurek

Bartosz Kurek wrócił po kontuzji i rozegrał całe spotkanie przeciwko Japonii (3:1) w Pucharze Świata. - Najważniejsze, że z jego zdrowiem jest wszystko ok - powiedział Damian Dacewicz, były siatkarz.

Jeszcze w trakcie sezonu ligowego Bartosz Kurek przeszedł operację, a po jego zakończeniu jeszcze jedną. Długa rehabilitacja i stopniowy powrót do treningów sprawiły, że atakujący dostał powołanie na Puchar Świata.

Już w drugim meczu dostał okazję do gry. - Najważniejsze, że faktycznie zagrał całe spotkanie. To pozytywny mecz, szczególnie patrząc nawet na vis-a-vis, Nishidę. Będący w gazie atakujący zdobył tylko 14 punktów. Bartosz Kurek cały pułap najlepszej dyspozycji ma przed sobą. Zdobył 13 punktów, to dobre wartości - tłumaczył Damian Dacewicz, ekspert Polsatu Sport.

Czytaj też:
-> Puchar Świata siatkarzy: Polska - Japonia. Bartosz Kurek: Nie czułem się jak debiutant
-> Puchar Świata siatkarzy. Norbert Huber: Nie było to tak idealne spotkanie, jak bym chciał
- Cieszę się, że wszystko jest dobrze z jego zdrowiem. Musi tylko utrzymywać taką formę, jaką prezentował w I secie. Grać dynamicznie, bo potem w ataku nieco zgasł. Nie liczmy, że będzie grał nam wielkie zawody na Pucharze Świata. Na to jest czas - podkreślił.
Dwa pierwsze mecze mieli grać zawodnicy, którzy nie brali udziału w ME 2019, a specjalnie przyjechali do Japonii. Najpierw pokonali Tunezję 3:0, a dzień później mieli nieco trudniejsze zadanie. Japończycy postawili się i ugrali seta, ale ostatecznie przegrali.

- Byliśmy dobrze przygotowani taktycznie. Głównym zadaniem, jeśli chodzi o ich grę, zatrzymanie skrzydeł - była realizacja tego planu przez cały mecz. Było ważne, żeby grać cierpliwie. Brawa dla szerokiej grupy, choć to była już inna szóstka niż z Tunezją. Heynen pracował całym zespołem, zmiany się sprawdzały. Zagrywka była na dobrym poziomie - chwalił reprezentantów Dacewicz.
- Ta kadra miała zagrać dwa mecze. Z Tunezją nie stracić za wiele sił, z Japonią chłopaki dali maksa i mamy dwa zwycięstwa w Pucharze Świata - zakończył.
Czwartek dla kadry jest wolnym dniem, a w piątek zagra z USA.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Wilfredo Leon stanął w obronie Fabiana Drzyzgi. "Krytykujcie wszystkich. Wygrywamy i przegrywamy razem"

Komentarze (3)
avatar
Woj Rom
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oprócz zagrywki jest jeden naprawdę słaby punkt w naszej kadrze. Leon to przecież wszystkie drużyny serwuja w niego, a on na tym przyjęciu "krwawi". Nadrabia w ataku, ale tak naprawdę mecze wyg Czytaj całość
avatar
kareta
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak zagrywka Polaków była na dobrym poziomie, to oglądaliśmy inny mecz. Polacy mają najsłabszą zagrywkę wśród drużyn z czołówki europejskiej i światowej.