Najlepszy zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw świata w kwietniu przeszedł operację kręgosłupa. Od tamtej pory nie grał w meczu, to zmieniło się w środę, przy okazji starcia Biało-Czerwonych z reprezentacją Japonii.
- Nie czułem się jakoś specjalnie jak debiutant. Po prostu wiem, że jeszcze nie na wszystko mnie stać na boisku. Na to, co chcę zrobić. Dobrze, że wygraliśmy, to było przede wszystkim w naszej głowie, bo Japończycy we wtorek zrobili bardzo dobre wrażenie i myślę, że wygrają jeszcze parę trudnych spotkań - powiedział Bartosz Kurek w rozmowie z Polsat Sport.
Polski atakujący kilka razy nadział się na blok postawiony przez rywali. Kurek przyznał, że nie jest jeszcze w takiej formie jak przed operacją. - Gdybym miał troszeczkę więcej swojej siły, którą miałem wcześniej, to może więcej piłek by wpadło w boisko. To się nie liczy, cieszę się, że ten mecz się skończył. Teraz nastąpi parę zmian w składzie i zobaczymy, co z tego wyjdzie - skomentował atakujący polskiej reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Vital Heynen podsumował turniej. Jego słowa dają do myślenia
W piątek podopieczni Vitala Heynena zagrają ze Stanami Zjednoczonymi, które do Japonii przyleciały w bardzo mocnym składzie. Bartosz Kurek nie wybiega jeszcze myślami do tego pojedynku, zamierza skupić się na dniu wolnym.
- Dzień wolny to dzień wolny, czyli trening, dobra siłownia. Potem będziemy się zastanawiać. Krok po kroku, nie ma co wyprzedzać wydarzeń, bo ten turniej jest długi i potrafi zmęczyć. Jeżeli mamy dzień odpoczynku to odpocznijmy aktywnie - zakończył kapitan polskiej kadry.
Czytaj także:
- Polska - Japonia. Bardzo dobry mecz środkowych. Powrót Bartosza Kurka (oceny)
- Bartosz Kurek powrócił i poprowadził Polskę do zwycięstwa
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Jak ocenisz występ Bartosza Kurka w meczu z Japonią? 
na Instagramie 
na Facebooku 
