Bartosz Bednorz: Decyzja Vitala Heynena to był dla mnie cios w serce

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Bartosz Bednorz
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Bartosz Bednorz

Przyjmujący reprezentacji Polski, Bartosz Bednorz, mimo udanego występu w Lidze Narodów, nie znalazł się w składzie reprezentacji Polski na najważniejszej imprezie sezon. Doświadczony siatkarz nie ukrywa, że decyzja trenera była dla niego ciosem.

- Zrobiłem wszystko, aby być w tej drużynie. Trenerowi to nie wystarczyło, a ja nie miałem więcej argumentów. To było wielkie zaskoczenie, zresztą nie tylko dla mnie, ponieważ odebrałem wiele telefonów po tej decyzji. Dla mnie to był cios w serce, nie mogłem w to uwierzyć. To był dla mnie trudny czas, trochę inny niż dwa lata temu, ponieważ tym razem wiedziałem, że wiele argumentów przemawiało za tym, abym był w zespole - powiedział Bartosz Bednorz w wywiadzie dla włoskiego radia Unovolley.

25-letni przyjmujący zaprezentował się z bardzo dobrej strony podczas turnieju Ligi Narodów 2019. W turnieju Final Six, który Biało-Czerwoni sensacyjnie zakończyli na trzeciej pozycji, Polak był najlepiej punktującym graczem. Postawę reprezentanta Polski docenili także działacze FIVB, wybierając go do drużyny marzeń wraz z Jegorem Kliuką i Dmitrijem Wołkowem. Trener Vital Heynen nie zdecydował się jednak powołać Bartosza Bednorza na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich Tokio 2020 oraz mistrzostwa Europy. Z udziału w Pucharze Świata zrezygnował natomiast sam zawodnik.

Puchar Świata siatkarzy. Sprawdź, kiedy i z kim zagrają Polacy (terminarz)

Puchar Świata siatkarzy. Fabian Drzyzga: Teraz najważniejsza jest Rosja

- Zdecydowałem, że nie polecę do Japonii, po tym jak trener powiedział, że nie zagram w kwalifikacjach olimpijskich i mistrzostwach Europy. To była moja decyzja, sądzę, że właściwa. Drużyna narodowa jest dla mnie bardzo ważna i zrobiłbym dla niej wszystko, ale kiedy trener mówi takie głupoty, jakie powiedział, to co ja mogę więcej zrobić? Bardzo trudno jest się zmotywować, po takich słowach. Nie mogłem wrócić i myśleć tylko o przyszłości - przyznał przyjmujący reprezentacji Polski.

25-latek zapewnia, że mimo wszystko nie zamierza rezygnować z występów w drużynie narodowej i w dalszym ciągu pozostaje otwarty na powołanie do kadry.

- Jesteśmy jedną z najlepszych drużyn na świecie. Jestem dumny, że mogę być częścią tego zespołu. Być może w przyszłości ponownie zagram w reprezentacji, ale decyzja nie należy do mnie. Ja jestem gotowy - oświadczył były gracz PGE Skry Bełchatów.

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Wojciech Nowicki: To, co robi moja żona, jest mistrzostwem świata

Komentarze (58)
avatar
Allez
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
4 x B : Bez Bednorza nie Byloby Brazowego medalu Ligi Narodow. Kropka. 
avatar
Allez
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bez Bednorza mamy brazowy medal mistrzostw Europy - ale kto wie, czy z nim nie mielibysmy zlota? Czy z nim w skladzie nie pokonalibysmy wtedy Sloweńcow? 
avatar
gogo
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bartosz Bednorz po słowach że w PŚ nie wystąpi , bo dla niego ważniejszy jest klub w którym zarabia pieniądze , jest dla mnie w reprezentacji skończony. Każdy kto widział jego brak entuzjazmu g Czytaj całość
avatar
Black_Hawk
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Nie lubię Kurka, ale zobaczcie jak on się zachował, kiedy nie dostał powołania od Stephane'a w 2014 roku od Antigi? Ok grał w reklamach itd, ale nigdy i nigdzie nie żalił się na trenera. Spiął Czytaj całość
avatar
Tomek Nowak
8.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Także uważam, że Bednorz powinien być w kadrze. A tak na marginesie...Moim zdaniem zaiskrzy między Kurkiem i Leonem