Dla atakującego reprezentacji Polski występy w Gazprom-Jugrze Surgut to pierwsza zagraniczna przygoda. Klub z jego przyjściem wiąże wielkie nadzieje i już na starcie Superligi Maciej Muzaj pokazał, że może dać w tym sezonie kibicom w Surgucie wiele radości. Jugra zmierzyła się na początku rozgrywek z Biełogoriem Biełgorod i Polak jako jedyny w zespole nie zawiódł oczekiwań. Jugra uległa 0:3 i tylko Muzaj może się pochwalić po tym meczu dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Atakujący reprezentacji Polski zdobył 22 oczka przy 47 - procentowej skuteczności, nie popełnił w ofensywie żadnego bezpośredniego błędu, ale 6 razy dał się zablokować. Już po pierwszym spotkaniu widać, że nikt nie zamierza Polaka tam oszczędzać i na nim będzie spoczywał cały atak zespołu.
O wiele bardziej zacięty mecz niż w Biełgorodzie obejrzeli kibice w Nowosybirsku, gdzie miejscowy Lokomotiw podejmował Jenisej Krasnojarsk. Gospodarze zwyciężyli dopiero po pięciosetowej walce, a cały meczu zagrał Fabian Drzyzga. Spośród jego kolegów najlepiej wypadli Konstantin Bakun i Marko Ivović, którzy trzymali grę w ataku. Pierwszy zdobył 20, a drugi - 19 punktów.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szalpuk: Na zakończenie padały mocne słowa, że będziemy za sobą tęsknić
Przypominamy, że w tym sezonie rozgrywki w Superlidze znów zmieniły format i powrócono do stosowanego już kiedyś systemu z podziałem na grupy i Final Six. Czternaście drużyn zostało podzielonych na dwie grupy, których drużyny w dwóch rundach zagrają mecze między sobą (12 gier), do tego jeszcze dojdzie po siedem gier z przeciwnikami z innej grupy. Tym samym zamiast 26 meczów w sezonie zasadniczym zespoły rozegrają 19 spotkań. Tablica ligowa dla obu grup będzie wspólna.
Wyniki 1. kolejki Superligi:
Biełogorie Biełgorod - Gazprom-Jugra Surgut 3:0 (25:20, 26:24, 25:21)
Lokomotiw Nowosybirsk - Jenisej Krasnojarsk 3:2 (22:25, 25:20, 26:24, 21:25, 15:13)
Ural Ufa - Dynamo LO 3:0 (25:18, 25:20, 25:23)
Dynamo Moskwa - Nova Nowokujbyszewsk 3:0 (25:20, 25:21, 25:17)
Zenit Sankt Petersburg - Jugra Samotłor Niżniewartowsk 3:0 (25:16, 25;14, 25:17)