PlusLiga. Adam Gorol potwierdził. Slobodan Kovac w orbicie zainteresowań Jastrzębskiego Węgla
Roberto Santilli pożegnał się ze stanowiskiem szkoleniowca Jastrzębskiego Węgla. Adam Gorol, prezes klubu, prowadzi rozmowy z potencjalnymi następcami. Wśród nich jest trener aktualnych mistrzów Europy, Slobodan Kovac.
Włoch do pracy w Jastrzębiu-Zdroju powrócił po kilku latach. Niemal dokładnie rok temu Indykpol AZS Olsztyn wypuścił Santillego, pod wodzą którego zespół zawodził, a sam zatrudnił Michała Gogola. Natomiast ze Śląska do Cucine Lube Civitanova przeniósł się Ferdinando de Giorgi. Te roszady nie wzbudziły sympatii u kibiców.
Czytaj też:
-> LSK. Trzy punkty zostały w Legionowie. Radomianki wciąż bez zwycięstwa
-> PlusLiga. Jastrzębski Węgiel - Aluron Virtu CMC Zawiercie. Odmienieni jastrzębianie zdeklasowali rywali
Tym bardziej tak szybkie zwolnienie włoskiego szkoleniowca, którego sprowadzenie było dość skomplikowane, było zaskakujące. - W mojej ocenie Roberto Santilli faktycznie się zmienił i nie wiem czym jest to spowodowane. Zatrudnialiśmy trenera impulsywnego, energicznego, ale jednocześnie panującego nad wydarzeniami, "żyjącego" z drużyną. Teraz nie było u niego tej energii i charyzmy, którą imponował choćby pracując w Olsztynie. Widziałem z kolei bierność wobec tego, co działo się na boisku i to było niepokojące. Skoro zatrudniłem "tamtego" Santillego, to znaczy, że takiego właśnie trenera chcieliśmy - tłumaczył Adam Gorol w rozmowie z serwisem plusliga.pl.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dramatyczne sceny na mistrzostwach świata. Artur Mikołajczewski: Dałem z siebie więcej niż mogłemNa razie obowiązki trenera przejął Luke Reynolds. - Nie wiem, czy ktokolwiek jest dzisiaj w stanie powiedzieć co byłoby dla zespołu najlepsze. Fakty są takie, że nie ma trenera Santillego, jest Luke Reynolds i jest jakość oraz wygrany mecz. Nie wykluczam takiej ewentualności, natomiast lista kandydatów do objęcia schedy po Santillim jest coraz dłuższa, codziennie napływają oferty - podkreślił prezes JW.
- Negocjacje to za mocne słowo. Rozmowy. Do wczoraj prowadziliśmy rozmowy z dwoma szkoleniowcami, dzisiaj pojawił się trzeci. Są to znane nazwiska, bo mówimy tutaj o takich siatkarskich markach, jak Lozano, Castellani czy Giuliani - dodał.
Szybko w kontekście Jastrzębskiego Węgla pojawiło się nazwisko Slobodana Kovaca, który we wrześniu sięgnął z kadrą Serbii po mistrzostwo Europy. Przejął ten zespół po nieudanej Lidze Narodów po Nikoli Grbiciu i "efekt nowej miotły" podziałał.
Gorol potwierdził, że Kovac jest w gronie szkoleniowców, z którymi klub rozmawia. - Tak, jest. Ale proszę dać nam się nacieszyć tym, co mamy w tej chwili. W środę jedziemy do Radomia i zobaczymy co tam się wydarzy. Na dziś są podstawy do optymizmu - zakończył.