PlusLiga. Cuprum - Trefl: bez niespodzianki w Lubinie. Gdańszczanie z kompletem punktów

Newspix / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
Newspix / Wojciech Figurski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk

Na Dolnym Śląsku obyło się bez niespodzianki. Komplet punktów zgarnęła w niedzielę ekipa Trefla Gdańsk, która bez większych problemów pokonała Cuprum Lubin w trzech setach.

W Lubinie podobać się mogła szczególnie pierwsza, obfitująca w wiele zwrotów odsłona meczu. Premierowa partia od samego początku miała niesamowicie zacięty przebieg. Tablica wyników wskazywała najczęściej remis lub jednopunktową przewagę napędzanych przez Bartosza Filipiaka gości.

Ekipa z Trójmiasta zaczęła uciekać, gdy na zagrywce pojawił się Marcin Janusz. As serwisowy rozgrywającego i kontry duetu Bartosz Filipiak - Pablo Crer pozwoliły przyjezdnym odskoczyć na trzy "oczka", ale Cuprum szybko odkupiło swe winy szczelnym blokiem i po dwóch "czapach" Przemysława Smolińskiego doprowadziło do stanu po 17. Później, po asie serwisowym Jakuba Ziobrowskiego, na +3 wyszło Cuprum Lubin. Drużyna Marcelo Fronckowiaka miała otwartą drogę do zakończenia pierwszej części pojedynku na swoją korzyść (23:20), ale ostatecznie przeszkodziły w tym błędy własne.

Drugą partię rozpoczął punktowy blok Bartosza Filipiaka, a im dalej w mecz, tym wyraźniejsza stawała się przewaga Trefla Gdańsk. Po mocnym ataku Szymona  Jakubiszaka prowadzenie gości wzrosło do siedmiu punktów (7:13). Trener miejscowych poprosił o przerwę i wprowadził na boisko palącego się do gry Kamila Maruszczyka. Cuprum zdobyło się na zryw i zniwelowało straty do trzech "oczek", ale na więcej czujna przy siatce ekipa Michała Winiarskiego już nie pozwoliła.

W trzecią partię lepiej wszedł team Miedziowych, który utrzymywał się na dwupunktowym prowadzeniu i mógł liczyć w trudnych momentach na Jakuba Ziobrowskiego. Jak się później okazało, mocy starczyło miejscowym jedynie na połowę odsłony.

Drużyna z Trójmiasta wzmocniła zagrywkę i znów świetnie popracowała w bloku, co szybko przełożyło się na wynik (17:21). Niedzielny mecz zakończył as serwisowy Bartosza Filipiaka, który był idealnym podsumowaniem bardzo dobrego spotkania w wykonaniu atakującego gdańskiego klubu.

Cuprum Lubin - Trefl Gdańsk 0:3 (27:29, 19:25, 19:25)

Cuprum: Lipiński, Ziobrowski, Dvoranen, Smoliński, Tavares, Morozow, Gruszczyński (libero) oraz Maruszczyk, Gorzkiewicz, Biegun.

Trefl: Filipiak, Janusz, Jakubiszak, Schott, Mordyl, Crer, Majcherski (libero) oraz Kozub, Sasak, Grzyb, Weber (libero).

MVP: Bartosz Filipiak (Trefl)

---> MKS Ślepsk Malow - Indykpol AZS. Wielkie święto w Suwałkach
---> Panasonic Panthers liderem. Solidny Michał Kubiak 

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"

Źródło artykułu: