Siatkarze Asseco Resovii mieli walczyć o medale, a tymczasem zajmują odległe jedenastce miejsce w tabeli PlusLigi. Podopieczni Piotra Gruszki potrzebują przełamania i serii kilku wygranych spotkań. Dopiero wtedy uda się im w pełni podbudować mocno nadszarpnięte morale.
Rzeszowianie w piątkowy wieczór powalczą we własnej hali z rozpędzonym Jastrzębskim Węglem, który wygrał pięć ligowych pojedynków z rzędu. Będzie to pierwszy mecz na ławce trenerskiej Slobodana Kovaca. Serb ma stoczyć bój z jastrzębianami o najwyższe cele. Drużyna z Podkarpacia próbuje zepsuć debiut 52-letniego szkoleniowca.
Zobacz także: Siatkówka. PlusLiga. Hit kolejki. Szczery Dawid Konarski. "Mecze z Bełchatowem? Zawsze mieliśmy dodatkową motywację"
Grzegorz Kosok jest przekonany, że niebawem przyjdą lepsze dni dla Asseco Resovii. - Nie powinniśmy skupiać się na tym z kim gramy i kto jest po drugiej stronie siatki. Może w Warszawie nie było tego widać, ale nasza praca przynosi efekty, które widać na treningach. Możemy grać jak równy z równym z każdym z zespołem w PlusLidze, ale na tak świetną grę w polu serwisowym przeciwnika nie znaleźliśmy odpowiedzi. To przełamanie w końcu przyjdzie. Trzeba w to wierzyć i nie ma innej drogi, niż na nie poczekać - powiedział 33-letni środkowy. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20:30.
ZOBACZ WIDEO Doktor Pernitsch nadal pracuje ze skoczkami. "Spełniliśmy wszystkie jego warunki"
Wcześniej odbędzie się starcie w Lubinie. Miejscowy Cuprum zmierzy się z BKS Visłą. Siatkarze Marcelo Fronckowiaka złapali wiatr w żagle po zwycięstwie w Suwałkach (3:0). - Zwycięstwo cieszy, ponieważ czekaliśmy bardzo długo. Zagraliśmy mądrze - nie ryzykowaliśmy i blokowaliśmy rywali. Nie daliśmy drużynie z Suwałk rozwinąć skrzydeł. To wszystko przełożyło się na triumf w trzech setach - ocenił Bartłomiej Lipiński, przyjmujący lubinian.
Sytuacja bydgoszczan jest z kolei znacznie gorsza. Zespół znad Brdy rozegrał w tym sezonie już dziesięć spotkań i... wszystkie przegrał. Warto jednak zaznaczyć, że BKS Visła nie zawsze była łatwym rywalem do pokonania - aż pięć razy doprowadzała do tie-breaka i odebrała punkt m.in. jastrzębianom, gdańszczanom czy olsztynianom. To niemałe osiągnięcie. Kibice z Bydgoszczy czekają na przełamanie i premierowe zwycięstwo w sezonie. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 17:30
Zobacz także: PlusLiga: minimalna przewaga obcokrajowców, czyli najlepsza szóstka 8. kolejki PlusLigi według portalu WP SportoweFakty
PlusLiga, 6 grudnia (piątek):
17:30 Cuprum Lubin - BKS Visła Bydgoszcz
20:30 Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel