Bartosz Bednorz potwierdza: Mam oferty z topowych klubów ligi włoskiej i rosyjskiej

Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Bartosz Bednorz
Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Bartosz Bednorz

W ostatnich tygodniach Bartosz Bednorz nie może narzekać na brak ofert transferowych. Przyjmującego reprezentacji Polski w kolejnym sezonie w swoim składzie chętnie widziałyby czołowe kluby ligi włoskiej i rosyjskiej.

- Liga włoska zawsze była priorytetem. Spełnieniem marzeń było samo znalezienie się w tych rozgrywkach. Nawet nie śniłem o tym, że stanę się tak ważną postacią w Leo Shoes Modena! Jestem we wspaniałym miejscu ze świetnymi zawodnikami, którzy pełnią podstawowe role w swoich reprezentacjach. Każdy trening czy mecz z nimi jest dla mnie równoznaczny z graniem w kadrze. Niezależnie od tego, czy odejdę, liga włoska jest dla mnie najmocniejsza na świecie - powiedział Bartosz Bednorz w wywiadzie dla serwisu sport.tvp.pl.

Nazwisko przyjmującego reprezentacji Polski jest w ostatnim czasie jednym z najgorętszych na rynku transferowym. Trudno się temu dziwić, bowiem w drugim roku gry w barwach Leo Shoes Modena, 25-latek wyrósł na jedną z największych gwiazd Serie A. Sympatykom ekipy z północy Włoch trudno sobie wyobrazić, że wychowanka SMS-u PZPS Spała mogłoby zabraknąć w zespole w kolejnym sezonie, jednak w obliczu zapowiadanej rewolucji kadrowej, takiego scenariusza nie można wykluczyć. Tym bardziej że do drużyny mieliby dołączyć Michał Kubiak i Earvin Ngapeth. Bartosza Bednorza kusi z kolei Zenit Kazań, który według nieoficjalnych informacji, proponuje zawodnikowi gwiazdorski kontrakt w wysokości 900 tys. euro.

- Gra w Rosji to duże wyzwanie. Dotychczas nie lubiłem siedzieć w jednym miejscu - ciągnie mnie do poznawania nowych rzeczy. Jeżeli będę mógł to zrobić, mając przy tym niesamowite warunki, to dlaczego miałbym nie spróbować? Chciałbym być zawodnikiem, który pod koniec kariery wypowie się o najmocniejszych ligach bazując na własnym doświadczeniu - przyznaje polski przyjmujący. - Modena robi bardzo dużo, żeby mnie zatrzymać. Finansowo klubowi jest jednak trudno dorównać konkurentom z Rosji.

Aktualnie w rosyjskiej Superlidze występuje dwóch reprezentantów Polski. Lokomotiw Nowosybirsk z Fabianem Drzyzgą w składzie, po 16 kolejkach zajmuje pierwsze miejsce, z bilansem 14 zwycięstw - 2 porażek. Nad drugim w klasyfikacji Dynamem Moskwa, podopieczni Plamena Konstantinowa mają aż osiem punktów w przewagi. Gazprom-Jugra Surgut Macieja Muzaja plasuje się z kolei na 12. pozycji. Niewykluczone, że w kolejnym sezonie na wschód powędruje Bartosz Kurek, który również jest kuszony ofertami potentatów ze wchodu.

19 zwycięstw z rzędu. Vital Heynen pobił rekord Perugii

Siatkówka. Wielka oferta dla Bartosza Bednorza. Zenit Kazań kusi Polaka

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kibice wyrozumiali wobec korupcyjnych grzechów Cracovii. "Ukarać, ale nie zniszczyć"

Źródło artykułu: