Do końca rundy zasadniczej Superligi pozostały już tylko dwie kolejki i Gazprom-Jugra Surgut wciąż zachowuje szanse na awans do play-off, chociaż będzie o to niezwykle trudno. Każdy punkt dla zespołu Macieja Muzaja może okazać się na wagę awansu, dlatego w spotkaniu z Jenisejem Krasnojarsk Jugra nie mogła sobie pozwolić na potknięcie.
Dzięki polskiemu atakującemu drużyna z Syberii wciąż liczy się w walce o play-offy. Muzaj kolejny raz poprowadził ją do wygranej. Przeciwko Jenisejowi zdobył 30 punktów przy 56 - procentowej skuteczności. Polak dał się trzy razy zablokować i popełnił sześć bezpośrednich błędów w ofensywie.
- Dla nas to był bardzo ważny mecz, bo nie mamy zbyt wielu szans na awans - mówił Muzaj, który prowadzi w klasyfikacji na najskuteczniejszego gracza sezonu regularnego z dorobkiem 370 punktów. - Fizycznie nie jest mi łatwo utrzymywać się w takiej formie, ale pomagają mi w tym przez cały sezon nasi trenerzy i fizjoterapeuci. Można powiedzieć, że tylko trenuję, gram, jem i śpię. I tak w kółko.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tiger Woods musiał "nurkować" do śmietnika
Hitowy pojedynek 19. kolejki odbywał się w Nowosybirsku, gdzie liderujący w tabeli Lokomotiw podejmował Zenit Kazań. Spotkanie spełniło wszelkie oczekiwania i rozgrzało do czerwoności miejscowych kibiców, którzy liczyli na to, że ich zespół w końcu pokona wielkiego rywala. Po trzech setach gospodarze byli tego bardzo blisko: wygrywali 2:1 i zanosiło się, że zdobędą komplet punktów. Tymczasem ku rozczarowaniu publiki sytuacja odwróciła się, Zenit pewnie wygrał czwartą partię, a potem kolejną i wyjechał z Nowosybirska z bardzo ważnym zwycięstwem.
Do wygranej Zenit Kazań poprowadził Earvin Ngapeth. Francuz zdobył 23 punkty przy 57 - procentowej skuteczności i jako jedyny w swoim zespole grał równo przez całe spotkanie. Nie można tego powiedzieć o Cwetanie Sokołowie, który został zmieniony po trzech setach i zakończył mecz z dorobkiem zaledwie 11 punktów.
Niewiele lepiej zaprezentował się Maksim Michajłow, który zaliczył jedynie 41 procent w ofensywie i często się mylił. Jego występ ratuje nieco bardzo dobra postawa w polu zagrywki i fakt, że po raz kolejny musiał w trakcie meczu zmieniać pozycję na boisku, przenosząc się z przyjęcia zagrywki na atak.
Po stronie gospodarzy najskuteczniejszy był Marko Ivović, zdobywca 22 punktów, który atakował w tym meczu z 64 - procentową skutecznością. Dla Lokomotiwu porażka z Zenitem była trzecią w sezonie, ale zachował pozycję lidera Superligi i zachował ogromną szansę na wygranie po raz pierwszy w historii klubu rundy zasadniczej. Zenit Kazań jest wiceliderem.
Wyniki 19. kolejki Superligi:
Jugra Samotłor Niżniewartowsk - Nova Nowokujbyszewsk 3:1 (25:27, 25:18, 25:20, 25:23)
Kuzbass Kemerowo - Dynamo Moskwa 3:0 (25:15, 25:16, 25:14)
Jenisej Krasnojarsk - Gazprom-Jugra Surgut 1:3 (21:25, 24:26, 30:28, 17:25)
Lokomotiw Nowosybirsk - Zenit Kazań 2:3 (36:38, 25:20, 25:20, 19:25, 11:15)
Zenit Sankt Petersburg - Biełogorie Biełgorod 3:0 (25:18, 25:22, 25:20)
Dynamo LO - Gubernija 3:1 (23:25, 25:23, 25:14, 25:22)
Fakieł Nowy Urengoj - Ural Ufa - mecz zostanie rozegrany w niedzielę
Czytaj też: Plusliga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przedłużyła kluczowe kontrakty. Śliwka i Kaczmarek zostają w klubie[urlz=/siatkowka/870896/plusliga-zaksa-kedzierzyn-kozle-przedluzyla-kluczowe-kontrakty-sliwka-i-kaczmare]
[/urlz]Liga Mistrzów. Pieniądze nie grają. Odpadł gigant, Zenit Kazań za burtą!