Światowa Federacja Siatkówki podjęła decyzję, że tegoroczny zwycięzca Ligi Europejskiej w roku 2010 będzie mógł wystąpić w Lidze Światowej oraz otrzyma dotację rzędu 20 mln dolarów. Wiadomo już, iż to reprezentacja Niemiec wystąpi w kolejnej edycji światówki, bowiem w niedzielę w finale LE pokonała Hiszpanię 3:2. Raul Lozano jeszcze przed startem finałowych rozgrywek stwierdził, że takie decyzje powinny zostać ogłoszone dużo wcześniej, najlepiej przed rozpoczęciem turnieju.
- Jestem przeciwnikiem takich decyzji. To dyskredytuje wszelkie plany i pracę. Takie decyzje to katastrofa dla siatkówki! - powiedział Argentyńczyk, który gdyby wiedział wcześniej o możliwości awansu do Ligi Światowej powołałby silniejszy skład na rozgrywki Ligi Europejskiej.
Rzeczywiście, trzeba przyznać trenerowi rację. Jednak, jak widać nawet z takim składem Niemcy zostali triumfatorami LE i już za rok po długiej nieobecności powrócą do tych prestiżowych rozgrywek.
Były szkoleniowiec reprezentacji Polski zdenerwował się także z powodu kolejnej decyzji podjętej przez Światową Federacje. Tym razem chodzi o termin turnieju eliminacyjnego do Mistrzostw Świata, który miał zostać rozegrany w dniach 14-16 sierpnia we Włoszech. FIVB postanowiła zmienić termin i przesunąć go o tydzień wcześniej, czyli na 7-9 sierpnia. Niemiecka federacja złożyła protest w tej sprawie, ale został on odrzucony.