Wygrał 20 z 22 meczów, mistrzem Turcji nie został. Mariusz Sordyl: To brak zrozumienia dla naszej pracy

Newspix / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / Na zdjęciu: Mariusz Sordyl
Newspix / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / Na zdjęciu: Mariusz Sordyl

- Gdy wyjeżdżałem ze Stambułu, miasto było spokojne. Brak korków, dużo mniej ludzi na ulicach. Turcy zachowywali się rozsądnie. Uważam, że w dobie pandemii zdają egzamin z odpowiedzialności - mówi Mariusz Sordyl, trener Fenerbahce Stambuł.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty: Jaka była sytuacja w Turcji w momencie, w którym ją pan opuszczał?[/b]

Mariusz Sordyl, trener siatkarskiej drużyny Fenerbahce Stambuł, mistrz Turcji i zdobywca Pucharu Turcji w sezonie 2019/2020: To było na początku kwietnia. Dwa tygodnie przed moim wylotem zawieszono nasze treningi. Liczba zachorowań na koronawirusa podobnie jak w innych krajach rosła. Od 19 marca zespół nie trenował w hali, odbywały się jedynie zdalne zajęcia z trenerem przygotowania fizycznego. Życie codzienne ograniczało się do siedzenia w domu i niezbędnej wizyty w sklepie.

Jak wrócił pan do Polski?

Jednym z ostatnich możliwych lotów ze Stambułu. To było jeszcze w ramach programu #LotDoDomu, załapałem się na ostatni taki lot z Turcji. Po konsultacji z panią prezes sekcji siatkówki i menadżerem zespołu uznaliśmy, że w zaistniałej sytuacji to dobre rozwiązanie dla mnie i dla mojej rodziny, która czekała na mnie w kraju. Na decyzję dotyczącą ligi tureckiej czekałem w Olsztynie.

Długo pan czekał. PlusLiga zdecydowała o zakończeniu sezonu jeszcze w marcu, liga rosyjska też. Włoska Serie A zrobiła to na początku kwietnia. Tymczasem Turcy zwlekali bardzo długo, dopiero w tym tygodniu dowiedział się pan, że pańskiemu klubowi nie zostanie przyznane mistrzostwo.


To prawda, Turcja zakończyła ligi siatkówki jako ostatni kraj w Europie. Nie mam pojęcia, dlaczego tak długo to trwało. Zakładam, że turecka federacja miała nadzieję na dokończenie ligi w jakimś formacie. To się jednak nie udało.

ZOBACZ WIDEO: Ekspert ocenia powrót Bundesligi. "Dynamika zdarzeń jest olbrzymia. To jak serial na Netfliksie"

Pana drużyna wygrała 20 z 22 spotkań w fazie zasadniczej, zakończyła ją z ośmioma punktami przewagi nad drugim zespołem, a mimo to nie przyznano wam mistrzostwa. To boli?

Dziś nie ma dobrych rozwiązań. Każda decyzja spowoduje czyjeś niezadowolenie. Uważam jednak, że w tym przypadku zabrakło zrozumienia dla wysiłku i pracy zawodników. Nie myślę tylko o swoim zespole, także o innych drużynach. Zagraliśmy cały sezon zasadniczy, w ciągu pięciu miesięcy jego trwania wylaliśmy mnóstwo potu, żeby zrealizować swój cel. Pewien etap ligi się zakończył i według mnie na podstawie tego czasu, z szacunku do pracy siatkarzy, sztabów szkoleniowych, do zaangażowania klubów, zasadne było przyznanie tytułu. Pewnie nie wszyscy byliby zadowoleni, ale nikt nie mógłby czuć się skrzywdzony taką decyzją. Świadczyłaby ona o zrozumieniu istoty sportowej rywalizacji.

Jak Turcy argumentują zakończenie ligi bez przyznania wam mistrzostwa?

Chyba nie ma żadnej szczegółowej argumentacji. Zresztą, nawet jej nie szukałem, bo i tak tej decyzji nie zmienię. Zakończenie ligi jest jak najbardziej słuszne. Nie było możliwości grania bez narażania zdrowia zawodników, ich rodzin oraz osób towarzyszących wydarzeniom sportowym. A niewyłonienie mistrza? Mogę się tylko domyślać, że uznano to za najbezpieczniejsze, najbardziej neutralne rozwiązanie. Ja jednak powtórzę raz jeszcze - 22 kolejki ligowe, które rozegrał każdy z 12 zespołów i 5 miesięcy rozgrywek, nie powinny wylądować w koszu.

Kiedy zagraliście ostatni mecz?

14 marca. Bez kibiców, było to kilka dni po odnotowaniu w Turcji pierwszego przypadku zachorowania na koronawirusa. Kiedy 10 marca zdiagnozowano pierwszego chorego pacjenta, bardzo szybko zaczęto wprowadzać środki ostrożności. Zdecydowano o zamknięciu naszych meczów dla publiczności, a już kilka dni po naszym ostatnim spotkaniu, tuż przed planowanym Pucharem Turcji, wszystkie rozgrywki wstrzymano.

Turcy podają, że przeprowadzili prawie 700 tysięcy testów na koronawirusa. Mieliście możliwość zbadania się?

Tak. Fenerbahce o nas zadbało. Testy mieliśmy przeprowadzone zaraz po zawieszeniu rozgrywek. Pozytywnych wyników nie było.

Wrócił pan do Polski w pierwszych dniach kwietnia z obawy, że później powrót może się okazać niemożliwy?

Wyszliśmy raczej z założenia, że przez co najmniej miesiąc sytuacja się nie zmieni i rozgrywki nie zostaną wznowione, więc mogę wrócić do rodziny. A skoro jest samolot ze Stambułu do Warszawy, to powinienem z niego skorzystać, bo nie wiadomo, kiedy będzie następny. Poleciałem do Polski, przeszedłem dwutygodniową kwarantannę i po ośmiu miesiącach wróciłem do domu i dołączyłem do swojej rodziny.

Jak wyglądało w czasie pandemii tak ogromne i ruchliwe miasto jak Stambuł?

Pozostało ogromne, ale życie bardzo się uspokoiło. Ruch uliczny był mocno ograniczony. Zniknęły korki, z których Stambuł jest sławny. Liczba ludzi na ulicach też była zdecydowanie mniejsza, niż zwykle. Myślę, że we wszystkich dużych miastach jest teraz taka sytuacja, we wszystkich mamy elementy scenerii filmu grozy. Po powrocie do Polski przejeżdżałem przez Warszawę i zmiany były podobne do tych, jakie wcześniej widziałem w Stambule.

Była godzina policyjna?

Tak bym nie nazwał wprowadzonych w Turcji ograniczeń. One obowiązują w dniach wolnych od pracy. Rozumiem je, bo przy ładnej pogodzie mnóstwo ludzi wychodzi z domu i chce z tej pogody korzystać. A jeżeli w 15-milionowym Stambule na ulice wyjdzie choćby 10 procent mieszkańców, ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa będzie bardzo duże. Epidemie najszybciej rozwijają się w końcu w dużych skupiskach ludzkich, właśnie takich jak Stambuł. Dlatego ograniczenie możliwości spacerów w dni wolne, jak najbardziej ma sens.

Jak przywykli do życia w ruchu Turcy znosili czas "lockdownu"?

W ich kulturze, tak jak we Włoszech, Francji czy w Hiszpanii, jest zwyczaj przesiadywania w restauracjach czy w kawiarniach. To ich styl życia i nie są przyzwyczajeni do tak drastycznego ograniczenia życia towarzyskiego. Jednak, kiedy byłem jeszcze w Stambule, czyli przed wprowadzeniem obostrzeń w poruszaniu się w dni wolne, Turcy zachowywali się rozsądnie i nie wylegali tłumnie z domów. Uważam, że potrafili się podporządkować i zdają egzamin w tej trudnej sytuacji.

Z kolei pan zdał swój egzamin trenerski, bo drugi rok z rzędu Fenerbahce było najlepszym zespołem ligi tureckiej. To był dla pana trudniejszy sezon niż ten pierwszy?

Wtedy trafiłem do drużyny, która spisywała się poniżej oczekiwań i w krótkim czasie musieliśmy zbudować w zawodnikach pewność siebie. To było dynamiczne działanie, ale zakończone sukcesem. W drugim roku pracy mogłem przygotować zespół według swojego planu, dlatego było trochę łatwiej. Mieliśmy większą świadomość naszej siły, co pokazują wyniki. Czuliśmy się świetnie, byliśmy bardzo pewni siebie, chcieliśmy wygrać zarówno mistrzostwo, jak i puchar. Dlatego kiedy nastąpiła przerwa byliśmy bardzo źli. Nie na zawieszenie rozgrywek, ale na to cholerstwo, które sparaliżowało życie ludzi na całym świecie.

Zostaje pan w klubie na kolejny sezon?

Mój kontrakt kończy się 31 maja. Do momentu zakończenia ligi wszystkie rozmowy były zawieszone. Liga skończyła się dwa dni temu, więc teraz należy zrobić bilans zysków i strat, i można będzie rozpocząć rozmowy o przyszłym sezonie.

Jak traktuje pan możliwość pracy w klubie o takiej renomie, jak Fenerbahce?

Być częścią Fenerbahce to oczywiście duma, ale jeszcze bardziej dumny jestem z tego, że mogłem dopisać swoją opowieść w historii tego wyjątkowego klubu. Mam wielką satysfakcję, że z Fenerbahce zdobyliśmy mistrzostwo oraz puchar Turcji, a w kolejnym sezonie zakończyliśmy rozgrywki na pierwszym miejscu. Muszę przyznać, że przez dwa sezony pracy w Stambule spełniłem kilka swoich zawodowych marzeń.

Doświadczył pan fanatycznego dopingu kibiców piłkarskiej drużyny Fenerbahce?

Kibice pojawiają się zwykle na meczach wyjazdowych, albo wtedy, kiedy gramy o dużą stawkę. Uwielbiamy ich wsparcie. Nigdy nie było żadnych dziwnych historii z ich udziałem. To jest świetny, przyjazny doping. Gdyby liga nie została przerwana, w meczach o medale, na pewno wspieraliby nas licznie i moglibyśmy na nich liczyć.

Dlaczego ci fani częściej przychodzili na wasze mecze na wyjeździe?

Fenerbahce to klub o wielkiej renomie, który ma w Turcji potężny zasięg. W każdym mieście można dołączyć do fanklubu. Ludzie, którzy je tworzą, chętnie przychodzą na mecze siatkarzy czy koszykarzy Fenerbahce, gdy ci przyjeżdżają nie tylko do ich miejscowości, ale również, kiedy mecze rozgrywane są w miejscach oddalonych od siedziby fanklubu.

Od polskich piłkarzy z różnych tureckich klubów słyszy się opowieści o tym, jak kibice traktują tam swoich sportowych bohaterów. Są skłonni zrobić dla nich wszystko, nosić ich na rękach. Pan doświadczył w Stambule tego uwielbienia?

Siatkówka nie jest w Turcji tak popularna, jak piłka nożna czy koszykówka. W mediach społecznościowych pojawiają się miłe komentarze, natomiast na ulicach Stambułu nie przeceniałbym swojej rozpoznawalności. Spacerując, czuję się, jak każdy anonimowy mieszkaniec tego pięknego miasta.

Czytaj także:
Memoriał Wagnera. Organizatorzy chcą zmienić formułę turnieju. Odbędzie się tylko z kibicami
Siatkówka. PlusLiga. Oficjalnie: mistrz Europy i Azji w Zawierciu. Igor Kolaković poprowadzi Aluron Virtu CMC

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.