Pierwszy półfinał przebiegł jednak bez większych problemów. W nim Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie pokonało Savino Del Bene Scandicci Magdaleny Stysiak. Zawodniczki z Conegliano poradziły sobie z rywalkami bez większych problemów, te postawiły im się jedynie w trzeciej partii. Mistrzynie Włoch były w stanie rozstrzygnąć wyrównaną końcówkę na swoją korzyść i wygrały całe spotkanie bez straty seta.
Imoco Volley Conegliano - Savino Del Bene Scandicci 3:0 (25:17, 25:14, 25:22)
Drugi półfinał miał bardziej wyrównany przebieg. Zmierzyły się w nim UYBA Volley i Igor Gorgonzola Novara z Malwiną Smarzek-Godek w składzie. Pierwszy set po zaciętej walce padł łupem zespołu polskiej atakującej, jednak w drugim to rywalki okazały się lepsze. Później zaczęły pojawiać niespodziewane problemy.
Okazało się, że boisko rozstawione pod gołym niebem na Piazza dei Signiori zaczęło się robić zbyt... wilgotne. Zawodniczki ślizgały się po boisku. Dla ich bezpieczeństwa zdecydowano się przerwać mecz i dokończyć go w niedzielę. Starcie zostanie wznowione w niedzielę o 11:00.
Również na niedzielny wieczór zaplanowano rozegranie finału Superpucharu Włoch. Spotkanie ma się rozpocząć o 21:15, co stwarza prawdopodobieństwo wystąpienia podobnej sytuacji także w tym starciu. W niedzielny poranek odbędzie się narada, na której włodarze zadecydują o tym, czy finał zostanie rozegrany w terminie.
UYBA Volley - Igor Gorgonzola Novara 1:1 (23:25, 25:18)
Zobacz również:
Koronawirus. Marcin Janusz: Nasz przykład pokazuje, jak szybko rozprzestrzenia się koronawirus [WYWIAD]
Siatkówka. PlusLiga. Trefl Gdańsk rozpocznie sezon tydzień później. Mecz z Asseco Resovią Rzeszów przełożony
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć