Szałankiewicz/Kądzioła z turniejem pożegnali się dość szybko. Już w pierwszej rundzie eliminacyjnej nie sprostali włoskim braciom Ingrosso, z którymi przegrali nieznacznie w setach do 18 i 21.
Dużo lepiej prezentują się Fijałek z Prudlem, którzy przeszli przez eliminacje. W pierwszym pojedynku kwalifikacyjnym spotkali się z duetem australijskim Boehm/McHugh, z którym po prawie godzinnej walce zwyciężyli w tie-breaku.
W drugiej i ostatniej batalii eliminacyjnej biało-czerwoni spotkali się z pogromcami Szałankiewicza i Kądzioły z rundy pierwszej, czyli z braćmi Ingrosso. Nasi reprezentanci wzięli srogi rewanż za kolegów z kadry i pewnie zwyciężyli 2:0, awansując tym samym do fazy grupowej turnieju głównego.
Kolejna faza to trzy grupowe pojedynki, w których Polacy spotkają się kolejno z Niemcami Klemperer/Koreng, następnie z zawodnikami ze Stanów Zjednoczonych Jennings/Fuerbringer i na końcu z Chińczykami Xu-J. / L. Li.
W turnieju kobiecym niestety na darmo szukać polskich reprezentantek wśród najlepszych par świata. W czasie, gdy odbywają się zawody w Klagenfurcie, wszystkie nasze najlepsze pary szykują się do zawodów w Giżycku, gdzie już od czwartku zaczyna się wielki finał mistrzostw Polski - SimplusCup 2009. W niemieckim turnieju pań nie zanotowano żadnych niespodzianek, pary rozstawione z numerami 1-9 zgodnie wygrały jak dotąd po dwa swoje mecze grupowe.
Wyniki Polaków:
1. runda
Ingrosso/Ingrosso P. ITA [25] - Kądzioła/Szałankiewicz POL [8] 2-0 (21-18; 23-21)
Fijalek/Prudel POL [9] - Boehm/McHugh AUS [24] 2-1 (19-21; 21-16; 15-8)
2. runda
Fijalek/Prudel POL [9] - Ingrosso/Ingrosso P. ITA [25] 2-0 (21-18; 21-17)