Liga Mistrzyń. Koniec festiwalu absurdów. ŁKS Commercecon Łódź w II rundzie eliminacji bez gry

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

Ten dwumecz już wzbudził wiele emocji, choć tak naprawdę się... nie odbędzie. Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź awansowały do II rundy eliminacji Ligi Mistrzyń dzięki walkowerowi w starciu z izraelskim Hapoelem Kfar Saba.

Decyzja CEV o odwołaniu spotkań zapadła w piątek wieczorem. Powodem są pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa w drużynie Hapoelu. Zanim jednak do tego doszło, łódzki klub musiał zmagać się z wieloma organizacyjnymi zawirowaniami. Począwszy od tego, że jeden mecz nie mógł się odbyć w Izraelu ze względu na wysoki wskaźnik zakażeń na koronawirusa.

ŁKS Commercecon Łódź wyszedł jednak z propozycją rozegrania dwóch spotkań w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego. Po długich negocjacjach udało się osiągnąć porozumienie i mecze miały odbyć się 22 oraz 24 września w Łodzi. Problem jednak w tym, że 15 września Hapoel Kfar Saba poinformował o pozytywnych wynikach testów na koronawirusa u zawodniczek i dwóch trenerów. Nieoficjalnie wiadomo, że klub z Izraela wiedział o tym fakcie wcześniej, ale zwlekał z podawaniem jej do CEV.

Hapoel poprosił w związku z tym o zmianę terminów o tydzień zastrzegając, że ze względu na święto Jom Kipur nie przylecą do Polski wcześniej niż 29 września. CEV naciskała, by rywalizację w I rundzie eliminacji rozstrzygnąć do końca września. W komunikacie prasowym ŁKS Commercecon przypomina, że 28 września i 2 października ma już zaplanowane dwa ligowe mecze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niemiecki piłkarz poślubił zjawiskową prezenterkę telewizyjną

Ostatecznie CEV poinformowała, że dwumecz Hapoel Kfar Saba - ŁKS Commercecon Łódź został odwołany, a awans przyznany został Łódzkim Wiewiórom. W II rundzie eliminacji ekipa trenera Giuseppe Cuccariniego zmierzy się ze zwycięzcą pary Calcit Kamnik - Mladost Zagrzeb.

Co ciekawe, łodzianki pierwotnie miały zagrać z lepszym z dwójki Allianz MTV Stuttgart - Minczanka Mińsk, ale tu znów do akcji wkroczyła CEV, która zmieniła drabinkę ze względu na możliwość konfrontacji zespołów z Ukrainy i Rosji. Europejska federacja, z uwagi na sytuację polityczną, nie zezwala na mecze pomiędzy klubami z tych krajów. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.

Zespoły ze Stuttgartu oraz Mińska jednak ostatecznie przyjadą do Łodzi, by... zagrać mecz I rundy eliminacji Ligi Mistrzyń... między sobą. Ze względu na problemy organizacyjne (m.in. przyjazd ekipy z Bundesligi na Białoruś) kluby zdecydowały się na rozegranie jednego meczu na neutralnym terenie. W związku z tym zagrają w Łodzi w środę, 23 września o 20:30.

Pierwsze mecze drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzyń mają odbyć się w dniach 6-8 października, zaś rewanże między 13 a 15 października.

Komentarze (1)
Nowakowy
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to było do przewidzenia że meczu nie będzie.