PlusLiga. Dobra passa Indykpolu AZS Olsztyn przerwana. Przełamanie Aluronu CMC Warty Zawiercie
Zawodnicy Aluronu CMC Warty Zawiercie przełamali serię czterech porażek. Podopieczni Igora Kolakovicia pokonali u siebie Indykpol AZS Olsztyn bez straty seta. Statuetka MVP trafiła w ręce Piotra Orczyka.
Z kolei gra Indykpolu AZS Olsztyn na początku rozgrywek mocno rozczarowywała. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Castellaniego wygrali tylko dwa z pierwszych ośmiu meczów. Jednak w ostatnim czasie ich forma wzrosła i odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu.
Początek spotkania należał do zawiercian, którzy dzięki dobrej postawie w polu serwisowym oraz bloku wypracowali czteropunktową przewagę. Olsztynianie jednak błyskawicznie złapali kontakt z rywalami po skutecznych kontrach Rubena Schotta, a po chwili na tablicy wyników widniał remis. Świetnymi serwisami popisał się Garrett Muagututia i gospodarze odbudowali zaliczkę. W końcówce przyjezdni ponownie zmniejszyli straty, po asie Wojciecha Żalińskiego przegrywali już tylko 22:23. Podopieczni Igora Kolakovicia nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, partię zakończył atak Piotra Orczyka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawi Joanna Jędrzejczyk. Na wakacjach w MeksykuW drugiej odsłonie meczu przez bardzo długi czas wynik był na styku. Zespoły wymieniały się prowadzeniem, ale żaden z nich nie potrafił zbudować trwałej przewagi. Dopiero po bloku Piotra Orczyka i asie Patryka Niemca zawiercianie zbudowali trzypunktową zaliczkę (18:15). Trener olsztynian próbował ratować się zmianami. Gospodarze jednak powiększali przewagę za sprawą słabszej postawy rywali w ataku. "Czapa" Mateusza Poręby oraz as Robberta Andringi pozwoliły gościom zmniejszyć straty, ale Holender zepsuł ostatnią zagrywkę i jego zespół ponownie przegrał 23:25.
Olsztynianie nie składali broni i kapitalnie otworzyli kolejnego seta. Za sprawą ataku Wojciecha Żalińskiego prowadzili już 3:0. Gospodarze jednak błyskawicznie wyrównali po asie Patryka Niemca. Przyjezdni odbudowali zaliczkę dzięki świetnej grze w kontrze. Zawiercianie jednak ponownie byli w stanie dopaść rywali. Kąśliwe zagrywki Flavio Gualberto oraz skuteczne ataki Orczyka dały im trzypunktową zaliczkę. Goście nie byli już w stanie zagrozić rywalom. Zwycięstwo Aluronu przypieczętował uderzeniem z drugiej linii Mateusz Malinowski.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:23, 25:23, 25:20)
Aluron: Niemiec, Malinowski, Flavio, Cavanna, Orczyk, Muagututia, Żurek (libero) oraz Gjorgiev, Bociek, Halaba
Indykpol: Stępień, Schulz, Teryomenko, Schott, Poręba, Żaliński, Gruszczyński (libero) oraz Concepcion, Andringa, Kapica, Droszyński
MVP: Piotr Orczyk (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Czytaj również:
Nowe informacje ws. przyszłości Vitala Heynena. Włosi przekazali sensacyjne wieści
PlusLiga. Porażka PGE Skry Bełchatów w hicie kolejki. Grzegorz Łomacz dostrzega pozytywy