Tauron Liga. Bez niespodzianki w Rzeszowie. Developres SkyRes zrewanżował się siatkarkom Energi MKS Kalisz

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: siatkarki Developres SkyRes Rzeszów
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: siatkarki Developres SkyRes Rzeszów

Ostrzyliśmy sobie apetyty na długie granie, a po półtorej godziny było po wszystkim. Developres SkyRes Rzeszów pokonał w Hali Podpromie Energę MKS Kalisz 3:0 w 20. kolejce Tauron Ligi.

Ten mecz zapowiadał się niezwykle ciekawie. Po pierwsze dlatego, że w pierwszej rundzie kaliszanki pokonały u siebie Rysice z Podkarpacia 3:1. Po drugie dlatego, że ekipa z Wielkopolski w poprzedniej serii gier pokonały - także w czterech setach - Grot Budowlanych Łódź. Po trzecie zaś Developres ma za sobą dwa przegrane mecze z rzędu - w niedzielę uległ w Łodzi ŁKS-owi Commercecon w TAURON Lidze, a w piątek po tie-breaku musiały uznać wyższość Grupy Azoty Chemika Police.

W związku z tym, że siatkarki z Rzeszowa były dość świeżo po starciu z mistrzyniami kraju, trener Stephane Antiga postanowił dać odpocząć atakującej Kierze van Ryk i zastąpił ją Aleksandrą Rasińską. Więcej obowiązków w defensywie spoczęło też na libero Darii Przybyle, a nie na Aleksandrze Krzos.

Trzeba przyznać, że w pierwszej partii oglądaliśmy z obu stron wymianę ciosów przeplataną jednak błędami, bo zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie pojawiły się kłopoty z atakiem. Zanosiło się na walkę na przewagi, ale gospodynie do niej nie dopuściły. Od stanu 22:22 dwie ważne piłki skończyła Jelena Blagojević, a po autowym uderzeniu Moniki Gałkowskiej było już 1:0 dla Developresu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej

W drugim secie gra Energi MKS-u się kompletnie posypała niczym kostki domina. Przy zagrywce Anny Stencel miejscowe uciekły na siedem punktów (12:5), a potem licznik błędów zespołu trenera Jacka Pasińskiego zaczął się kręcić. A po rzeszowskiej stronie siatki hulały lewoskrzydłowe - Jelena Blagojević i Alexandra Lazić. Ta część gry trwała zaledwie 23 minuty i po wygranej Developresu 25:15 było 2:0 w całym meczu.

Zespół gości jednak się nie poddawał i w trzecim secie przejął inicjatywę. Można mu jednak zarzucić brak konsekwencji, bo punkty zdobywał i tracił zrywami. Raz po raz budził się kaliski blok pod postacią Moniki Ptak lub Karoliny Bednarek, by po chwili przez głupie błędy zespół stracił cztery punkty przewagi w jednym ustawieniu.

W końcówce Energa MKS zdołał odrobić trzy punkty i doprowadzić do remisu po 22, ale kluczowa okazała się zagrywka Anny Stencel, która wylądowała w samym narożniku boiska. Trener Stephane Antiga nie wierzył, że ta piłka wpadła w boisko, ale wziął challenge i - jak się później okazało - warto było, bo na tablicy widniało prowadzenie 24:22, a nie remis 23:23.

Rzeszowianki wykorzystały pierwszą piłkę meczową i mogły cieszyć się z piętnastej wygranej w sezonie. Najbliższe spotkanie czeka je dopiero 26 lutego w Bydgoszczy z Polskimi Przetworami Pałacem. Tego samego dnia Energa MKS Kalisz podejmie DPD IŁCapital Legionovię Legionowo.

Developres SkyRes Rzeszów - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:22, 25:15, 25:22)

Developres: Krajewska, Lazić, Efimienko-Młotkowska, Rasińska, Blagojević, Polańska, Krzos (libero) oraz van Ryk, Kaczmar, Stencel, Fidon-Lebleu, Grabka, Przybyła (libero)

Energa MKS: Polak, Szperlak, Bednarek, Gałkowska, Mucha, Ptak, Łysiak (libero) oraz Gromadowska, Budnik, Kucharska.

MVP: Jelena Blagojević (Developres SkyRes Rzeszów)

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64

Czytaj też: Skandal z udziałem reprezentantek Korei Południowej. Groziły swoim ofiarom nożem!

Źródło artykułu: