Liga Mistrzów. Bartosz Bednorz znów w Polsce. "Spotkałem rodzinę po siedmiu miesiącach!"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Bartosz Bednorz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Bartosz Bednorz

- PGE Skra Bełchatów to niesamowity zespół na papierze. Wierzę, że się odbuduje. Ma ogromne szanse na mistrzostwo Polski - uważa Bartosz Bednorz, przyjmujący Zenitu Kazań, który w środę zmierzy się właśnie z drużyną z ziemi łódzkiej.

Reprezentant Polski nie kryje bardzo pozytywnych emocji, które towarzyszą mu z okazji przyjazdu do kraju, zwłaszcza w warunkach pandemii koronawirusa. W 2018 roku sięgnął z PGE Skrą Bełchatów po mistrzostwo Polski, a potem wyjechał do ligi włoskiej.

- Bardzo się cieszę, że przyjechałem do Polski. Mogłem zobaczyć rodzinę po siedmiu miesiącach, więc drzemią we mnie niesamowite emocje. Mogłem spotkać też wszystkich z klubu. Rozstałem się z Bełchatowem w bardzo pozytywnych emocjach po zdobyciu mistrzostwa Polski, z wieloma osobami mam kontakt do dzisiaj. To wspaniałe uczucie ponownie wejść do tej hali w koszulce tak wspaniałego klubu - powiedział Bartosz Bednorz w wywiadzie z klubową telewizją PGE Skry.

Drużyna z Bełchatowa nie potrafiła wygrać trzech ostatnich spotkań z Zenitem Kazań. Jednak biorąc pod uwagę, jak wiele przez ten czas się zmieniło w obu zespołach, historia ma niewielkie znaczenie. Także ta najnowsza, w której ekipie trenera Michała Gogola wiedzie się w kratkę.

ZOBACZ WIDEO: Tauron Puchar Polski. Natalia Mędrzyk zaskoczona po triumfie. "Faktycznie, znowu to zrobiłam"

- Powiedziałem chłopakom, że to nie ma znaczenia. Grałem tu dwa lata i wiem, jaka jest motywacja, gdy gra się Liga Mistrzów, a co dopiero ćwierćfinał i to jeszcze z takim zespołem jak Zenit Kazań. To wzmaga niesamowite emocje. Macie niesamowity zespół na papierze. Wierzę, że się odbudujecie. Macie ogromne szanse na mistrzostwo Polski, nawet mimo dwóch porażek w ostatnich meczach - przyznał Bednorz.

Jednak w ćwierćfinale Ligi Mistrzów to rosyjska ekipa uchodzi za faworyta w starciu z PGE Skrą, przynajmniej zdaniem wielu obserwatorów, dziennikarzy, ekspertów i kibiców. Ale sami siatkarze mają tak na to nie patrzeć.

- To inna siatkówka od tej rosyjskiej, której mamy na co dzień. Ja nigdy nie lubię stawiać się w roli faworyta. Uważam, że oba zespoły mają znakomitych zawodników. Niech wygra lepszy! - zakończył polski zawodnik.

Mecz PGE Skry Bełchatów z Zenitem Kazań rozpocznie się w Hali Energia w środę o godzinie 20:30. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi z niego relację na żywo.

Zobacz też: Trening Zenitu Kazań w Bełchatowie [GALERIA]

Komentarze (0)