Puchar Polski. Problemy nie ominęły Aluronu CMC Warty Zawiercie. "Część miała drobne urazy"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Igor Kolaković
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Igor Kolaković

Gracze Aluronu CMC Warty Zawiercie w sobotę powalczą o awans do finału Pucharu Polski. W ostatnim czasie nie ominęły ich małe kłopoty. - Nie mieliśmy jasnej sytuacji. Część graczy była chora, a część miała drobne urazy - przyznał Igor Kolaković.

Zawodnicy Aluron CMC Warty Zawiercie po raz pierwszy w historii zagrają w półfinale Pucharu Polski. Ostatnie kilka tygodni spędzili na przygotowaniach do jednego z najważniejszych meczów w sezonie. W ekipie Jurajskich Rycerzy pojawiły się jednak drobne problemy.

- Nie mieliśmy jasnej sytuacji. Część graczy była chora, a część miała drobne urazy. Nie mieliśmy więc kompletnego składu, ale w tych okolicznościach zrobiliśmy wystarczająco dużo. Sobotnie starcie to zweryfikuje. Jesteśmy jednak gotowi, żeby zagrać dobry mecz. Zobaczymy, na co to pozwoli - stwierdził Igor Kolaković.

Czy wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji trenera w sobotnim półfinale przeciwko Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle? - Większość graczy jest już gotowa i to nie będzie dla nas żadną wymówką - uciął szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...

To zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla będą zdecydowanymi faworytami do awansu do finału. Podopieczni Nikoli Grbicia w ubiegłym tygodniu wyeliminowali Cucine Lube Civitanova w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Jednak tym sezonie gracze Aluronu już raz wyszli zwycięsko z konfrontacji przeciwko ZAKSIE. Siatkarze prowadzeni przez Igora Kolakovicia pokonali rywali na wyjeździe bez straty seta. Kędzierzynianie zagrali jednak wtedy w rezerwowym składzie.

- W tym meczu, w którym pokonaliśmy ZAKSĘ, nasi rywale grali zawodnikami, którzy w tym sezonie nie dostawali wcześniej wielu szans. Wygrana z nimi nie była jakimś bardzo trudnym zadaniem. W tym drugim spotkaniu na początku sezonu kędzierzynianie byli dużo lepsi, pokonali nas 3:1. Ja jestem jednak zadowolony z tego, jak w okresie przygotowawczym prezentowaliśmy się przeciwko ZAKSIE. Wprawdzie jedno starcie w Bełchatowie też przegraliśmy. Jeśli zagramy w sobotę dobry mecz, to będziemy w stanie się im przeciwstawić. Wtedy będziemy zadowoleni - ocenił trener.

Wyeliminowanie ZAKSY przez Aluron CMC w półfinale, w ocenie wielu, byłoby sensacją. - Musimy sprawić ogromną niespodziankę, wielki cud. Myślę, że ZAKSA gra najlepszą siatkówkę w Europie. Oni mają nie tylko wielkie indywidualności, ale także ducha zespołu. My musimy pokazać swoją najlepszą grę, a oni powinni zaprezentować się trochę gorzej niż to, do czego nas przyzwyczaili w tym sezonie - podsumował Igor Kolaković.

Czytaj więcej:
Wiemy, o jakie nagrody pieniężne zawalczą siatkarze i siatkarki. Jest spora podwyżka
Tauron Liga: faza zasadnicza zakończona. Zobacz pary ćwierćfinałowe i terminarz gier

Komentarze (0)