Puchar Polski. Ogromne emocje w pierwszym półfinale. Imponujący powrót Aluronu CMC

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Gracze Aluronu CMC Warty Zawiercie przegrywali już 1:2 i 5:10 w czwartym secie półfinału Pucharu Polski przeciwko Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Byli w stanie się pozbierać i doprowadzić do tie-breaka. W nim lepsi okazali się kędzierzynianie.

W pierwszym półfinale Pucharu Polski siatkarzy zmierzyły się ze sobą Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Aluron CMC Warta Zawiercie. To kędzierzynianie byli zdecydowanymi faworytami do awansu, ale zawiercianie nie pozostawali bez szans, bowiem już raz w tym sezonie pokonali podopiecznych Nikoli Grbicia.

Wtedy jednak kędzierzynianie zagrali w rezerwowym składzie. W ćwierćfinale zawodnicy ZAKSY ograli Asseco Resovię Rzeszów bez straty seta. W takim samym stosunku gracze Aluronu CMC pokonali pierwszoligowy BBTS Bielsko-Biała.

Początek spotkania miał bardzo wyrównany przebieg. Wprawdzie zawiercianie gorzej prezentowali się w ataku, ale znakomicie zagrywali i przez długi czas wynik pozostawał na styku. Zmieniło się to za sprawą potrójnego bloku Aluronu oraz kontry wykorzystanej przez Mateusza Malinowskiego (11:8). Kędzierzynianie nie zamierzali się poddawać, blok Jakuba Kochanowskiego pozwolił im złapać kontakt z rywalami.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner stanowczo o sytuacji Kamila Stocha. "Pokażą to konkursy w Planicy"

Podopieczni Nikoli Grbicia mieli cały czas duże problemy w przyjęciu, co skrzętnie wykorzystywali zawiercianie, którzy odbudowali zaliczkę. Zawodnicy ZAKSY zaczęli popełniać coraz więcej błędów, co skutkowało powiększeniem dystansu dzielącego oba zespoły (16:20). Kąśliwą zagrywkę dołożył Flavio Gualberto i sprawa wydawała się już rozstrzygnięta. W końcówce Aluron CMC już dominował i zwyciężył w premierowej partii 25:20.

Rozpędzeni zawiercianie kapitalnie weszli w drugą odsłonę. Po efektownej czapie Flavio na Kochanowskim wygrywali już 5:2. Kędzierzynianie przełamali jednak złą passę, coraz lepiej czytali grę rywali i błyskawicznie wyrównali. Potężne zagrywki Kamila Semeniuka i gorszy okres w ofensywie przeciwników dał im dwupunktową zaliczkę. Przytomnym atakiem popisał się Piotr Orczyk i wynik znów był na styku. Gracze Aluronu mieli jednak coraz większe problemy w przyjęciu, co przekładało się na ich skuteczność w ataku (9:12).

Znakomicie wykorzystali jednak swoje atuty: blok oraz zagrywkę, co pozwoliło im błyskawicznie wrócić do gry. Po chwili jednak dwoma asami popisał się Łukasz Kaczmarek (18:15). W końcówce pełną kontrolę nad przebiegiem partii mieli już siatkarze z Kędzierzyna-Koźla. Ich wygraną w tym secie przypieczętował skuteczny potrójny blok (25:19).

Początek trzeciej partii należał także do ZAKSY. Dzięki efektownemu blokowi Kochanowskiego wypracowali trzypunktowe prowadzenie. Zawiercianie mieli problemy z przyjęciem, z kolei rywale pewnie kończyli swoje kontry i powiększyli przewagę (12:7). Semeniuk popełnił jednak dwa błędy i dystans między drużynami się zmniejszył. Gracze Aluronu mieli okazje złapać kontakt z rywalami, ale ich wykorzystali. Z kolei kędzierzynianie bezlitośnie kończyli kontry i odbudowali zaliczkę (18:13). Końcówka przebiegała już pod dyktando ZAKSY, która zwyciężyła 25:18.

Kędzierzynianie także kapitalnie otworzyli kolejną odsłonę spotkania. Dwa asy Semeniuka pozwoliły im odskoczyć od rywali. Powiększyli prowadzenie za sprawą błędów zawiercian (10:5). Trener Igor Kolaković próbował ratować mecz zmianami. Wprowadziły one dużo ożywienia do gry Aluronu, za sprawą asa Pawła Halaby oraz skutecznego bloku przegrywali już tylko 15:16. Kędzierzynianie mieli coraz większe kłopoty w ofensywie. Zawiercianie dołożyli kolejną "czapę", kontry wykorzystali Garrett Muagututia i Mateusz Malinowski, co dało graczom Kolakovicia dwupunktowe prowadzenie (20:18). W końcówce siatkarze Aluronu CMC zdominowali już rywali, zwyciężyli 25:20 i doprowadzili do tie-breaka.

Początek decydującej odsłony także należał do kędzierzynian, którzy za sprawą skutecznego bloku prowadzili dwoma punktami. Powiększyli zaliczkę po wygranej walce na siatce w przez Aleksandra Śliwkę (5:2). Gracze Aluronu CMC popełniali coraz więcej błędów i dystans między drużynami zwiększył się do czterech punktów. Zawodnicy prowadzeni przez Nikolę Grbicia nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Przypieczętował je atakiem Łukasz Kaczmarek.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2 (20:25, 25:19, 25:18, 20:25, 15:11)

ZAKSA: Kaczmarek, Kochanowski, Rejno, Toniutti, Smith, Śliwka, Semeniuk, Zatorski (libero) oraz Kluth, Depowski

Aluron: Niemiec, Malinowski, Flavio, Cavanna, Orczyk, Muagututia, Żurek (libero) oraz Gjorgiew, Kania, Bociek, Halaba

MVP: Jakub Kochanowski (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Czytaj więcej:
Aleksander Śliwka, jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodników w PlusLidze, wybrał klub na kolejny sezon
To były ich miesiące! Szóstka fazy zasadniczej Tauron Ligi według portalu WP SportoweFakty

Komentarze (0)