Puchar Polski. Łukasz Wiśniewski: Żal drugiego seta, ale nadal to tylko jeden set

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Łukasz Wiśniewski
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Łukasz Wiśniewski

Do trzech razy sztuka nie sprawdziło się w kontekście Jastrzębskiego Węgla i ich występów w Pucharze Polski. W wielki finale Grupa Azoty ZAKSA odprawiła jastrzębian 3:0.

Choć w sobotnie popołudnie Jastrzębski Węgiel ekspresowo wywalczył premię gry w finale Pucharu Polski ogrywając Trefl Gdańsk 3:0, w niedzielę nie zdołał wyszarpać choćby seta mierząc się w finale z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

- Cieszymy się, że udało nam się dotrzeć do finału. Na dzień dzisiejszy ZAKSA dominuje i to udowodnili na boisku - mówił po meczu Łukasz Wiśniewski, środkowy śląskiej ekipy.

Jastrzębianie przez dwa sety walczyli jak równy z równym, jednak przegrana drugiej partii na przewagi zdemotywowała ich co było widać na parkiecie. Wcześniejsi liderzy Mohammed Al Hachdadi i Rafał Szymura zaczęli zawodzić, co pozwoliło rozwinąć skrzydła kędzierzynianom. Ulegli w trzeciej partii do 15.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...

- Żal tego drugiego seta, bo mieliśmy piłkę po swojej stronie. Tylko nawet jakbyśmy tego seta wygrali, to nadal jest to tylko jeden set. Zwycięzca musi wygrać ich trzy, a z kędzierzynianami dalej i tak byłoby trudno. Grając z nimi trzeba naprawdę przez całe spotkanie być maksymalnie skoncentrowanym i prezentować się na najwyższym poziomie - mówił środkowy. - Żeby zbliżyć się do ZAKSY jeszcze w tym sezonie, przede wszystkim musimy wygrać ćwierćfinały i półfinały. A to będzie bardzo trudne. Szkoda tego finału, mamy o czym myśleć.

Po nieudanym Pucharze, przed jastrzębianami walka w krajowych mistrzostwach. Jako wiceliderzy PlusLigi po fazie zasadniczej w pierwszej rundzie play-off będą mierzyć się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Mimo tego, że w ligowej tabeli obie drużyny dzieli pięć miejsc, z pewnością będzie to jedna z ciekawszych ćwierćfinałowych rywalizacji, gdzie patrząc na dyspozycję obu drużyn trudno jednoznacznie wskazać faworyta.

- Czeka nas bardzo trudny ćwierćfinał w play-offach z drużyną z Zawiercia. Na pewno zrobiła wrażenie grając z ZAKSĄ, chociaż według mnie kędzierzynianie nie do końca byli w hali, chyba za szybko myślami byli w Rosji. W finale powrócili na dobre tory i wyjaśnili nam wszystko - zakończył Wiśniewski.

Pierwszy ćwierćfinał z Aluronem Jastrzębianie rozegrają w niedzielę 21 marca u siebie. Rywalizacja będzie toczyć się do dwóch zwycięstw.

Czytaj także:
-> To były ich miesiące! Szóstka fazy zasadniczej Tauron Ligi według portalu WP SportoweFakty
-> Tauron Liga: faza zasadnicza zakończona. Zobacz pary ćwierćfinałowe i terminarz gier

Komentarze (0)