Siatkarki UNI Opole przyjechały do Mielca ze świadomością tego, że tylko jedno zwycięstwo dzieli je od tak wyczekiwanego awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Było to widoczne już w pierwszej partii, kiedy w siatkę zaatakowała środkowa Marta Orzyłowska, a jej koleżanki w przyjęciu reagowały bardzo "elektrycznie" (14:11). Fantastyczna seria w polu zagrywki kapitan Marty Ciesiulewicz pomogła "akademiczkom" tonować emocje. Oglądaliśmy walkę na przewagi, w której prosty błąd mielczanek przybliżył rywalki do triumfu (23:25).
Dla swojej rozgrywającej litości nie miały przyjezdne, wywodząca się z SMS-u Szczyrk Gabriela Makarowska musiała biegać po całej szerokości boiska. Opolanki jakby bały się pójść za ciosem, błąd nieporozumienia Makarowskiej i Sieradzkiej oraz zbyt miękkie kiwki Stronias były wodą na młyn dla mielczanek. Te wygrały pierwszego seta w tej rywalizacji finałowej po przytomnym plasie Marty Dudy (25:19).
Sama obecność na parkiecie zmagającej się wcześniej z kontuzją Katarzyny Brydy, wniosła dużo spokoju do gry SPS Stali Mielec. Ta ekipa zdawała się zupełnie nie przypominać drużyny sprzed tygodnia. Za wszystkie niedokładności z nawiązką zrehabilitowała się Pelczarska, wygrywając przepychankę na siatce z dużo wyższą środkową UNI Opole (16:15). Od tego momentu dominowały zawodniczki z Podkarpacia i to one wyszły na prowadzenie w całym meczu (25:19).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracy
Czwarty set to przełamanie Kingi Stronias. Młoda przyjmująca długo szukała sposobu na to, by efektywnie punktować, ale w końcu ustawiła swój "celownik" na odpowiednim pułapie (2:5). Siedmiopunktowa zaliczka zespołu z Opola skłoniła trenera Grabowskiego do tego, by powoli myśleć już o tie-breaku (8:15). Stąd też decyzja o wprowadzeniu na parkiet Julity Molendy i Łucji Laskowskiej. Do nieuchronnego piątego seta doprowadziła atakiem blok-aut Stronias (20:25).
Bryda zaraz na początku tie-breaka udowodniła, jak bardzo przydał jej się moment wytchnienia i po trzech atakach doświadczonej przyjmującej mielczanki prowadziły już 3:0. Stalowe nerwy zachowała wprowadzona na zagrywkę w końcówce meczu Molenda, a kropkę nad "i" postawiła Łukasiewicz i zaprosiła rywalki na czwarty mecz rywalizacji finałowej (15:12).
Stal Mielec - UNI Opole 3:2 (23:25, 25:19, 25:19, 20:25, 15:12)
Stal: Duda, Bryda, Pelczarska, Stroiwąs, Łukasiewicz, Żabińska, Samul (libero) oraz Molenda, Mras, Hatala, Laskowska
Uni: Stronias, Ciesiulewicz, Orzyłowska, Makarowska, Sieradzka, Muszyńska, Adamek (libero) oraz Rybak, Wąsik
MVP: Maja Pelczarska (SPS Stal Mielec)
Stan rywalizacji o mistrzostwo I ligi kobiet:
2:1 dla Uni Opole
Brązowe medale po pięciosetowej batalii w Poznaniu zgarnęły siatkarki miejscowego Enei Energetyka. Przypomnijmy, że na zapleczu Tauron Ligi rywalizacja o najniższy stopień podium toczyła się tylko do dwóch wygranych. Przy stanie 14:14 w tie-breaku "pod górkę", szukając rąk blokujących, zaatakowała Klaudia Świstek i sędziowie po konsultacji przyznali punkt podopiecznym Marcina Patyka. Autowy atak "Biszkoptów" zwieńczył dzieło. Zaraz potem zawodniczki z Poznania mogły wpaść sobie w objęcia i świętować na podium zdobycie trzeciego miejsca w I lidze.
Enea Energetyk Poznań - SAN-Pajda Jarosław 3:2 (21:25, 25:10, 22:25, 25:21, 17:15)
Stan rywalizacji o brązowy medal I ligi kobiet:
2:0 dla Energetyka Poznań
MVP: Daria Skomorowska (Enea Energetyk Poznań)
Zobacz również:
Oficjalnie. PGE Skra odpaliła bombę transferową. Wielki powrót do Bełchatowa
Zmiany w Chemiku Police. Po trenerze odszedł boiskowy przywódca