Nieco ponad 70 minut spędzili na parkiecie siatkarze podczas meczu Polska - Bułgaria. Zespół Vitala Heynena stracił łącznie zaledwie 46 punktów i utrzymał się na pozycji lidera Ligi Narodów.
- Cieszę się przede wszystkim z tego, że mecz się tak potoczył, że zachowaliśmy koncentrację od początku do samego końca, bo takie spotkania wymagają bardzo dużego skupienia, bo szybko i łatwo można się rozluźnić, więc wynik myślę pokazał to, że byliśmy skupieni, zagraliśmy dobrą siatkówkę i nie pozwoliliśmy Bułgarom grać swojej siatkówki - powiedział Bartosz Bednorz w rozmowie z PZPS TV.
Bednorz, który zagrał na 90 proc. skuteczności w przyjęciu, podkreślił, że rywalom nie udało się zagrać swojej najlepszej siatkówki, w dodatku wystąpili w osłabieniu. Nie funkcjonował także ich blok, który z reguły był mocną bronią ekipy Silvano Prandiego.
Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych będą Holendrzy, którzy w siedmiu dotychczasowych spotkaniach wygrali tylko raz - pokonując w tie-breaku Niemców. Zanosi się zatem na kolejny spacerek.
- Jest to przeciwnik troszeczkę gorszy od tego, który będzie w piątek, czyli Brazylii. Jestem takiego zdania i myślę, że każdy to potwierdzi, że na każde spotkanie wychodzimy z takim samym nastawieniem, motywacją i zaangażowaniem, bo każdy mecz jest dla nas lekcją i treningiem meczowym, który musimy wykorzystać, żeby zbudować formę - zakończył Bednorz.
Mecz Polska - Holandia odbędzie się w czwartek, 10 czerwca o godz. 21:00. Transmisję ze spotkania pokażą stacje TVP 2 oraz Polsat Sport. Pojedynek do obejrzenia będzie także na platformach WP Pilot i Ipla TV oraz w serwisie sport.tvp.pl. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Czy Holendrzy mają argumenty, by postraszyć biało-czerwonych?
- Tak Polska zagra z Holandią. Wracają mistrzowie świata
ZOBACZ WIDEO: Żona Wilfredo Leona: Cenię w nim przede wszystkim dobre serce
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)