We wtorek zostanie rozegrane osiem meczów, lecz podobnie jak w poniedziałek, spotkanie które zapoczątkuje zmagania zapowiada się najciekawiej. Już o godzinie 16 w Ostrawie Słoweńcy staną na przeciw Bułgarom. Zarówno jedni, jak i drudzy mają na swoim koncie po porażce, jednak o trochę odmiennym charakterze. Bułgarzy polegli z Włochami 1:3, a wicemistrzowie z 2019 roku zaliczyli false start z gospodarzami, Czechami.
Ich mecz będzie miał spore znaczenie w kontekście końcowej tabeli grupy. Szczególnie ważny będzie dla wspomnianych Słoweńców przed którymi jeszcze mecz z faworyzowanymi Włochami.
Warto też zwrócić uwagę na wydarzenia jakie będą miały miejsce w Tauron Arenie Kraków. Choć Polaków na krakowskim boisku we wtorek nie zobaczymy, starcie Ukrainy z Belgią zapowiada się interesująco. Pierwsi jak na razie w turnieju prezentują się bardzo dobrze, przegrali raz, ale z Serbią. Z kolei dla drugich będzie to mecz ostatni w grupie, jednocześnie decydujący o być albo nie być w turnieju. Z pewnością dadzą z siebie wszystko na boisku.
- Jesteśmy świadomi tego, że mecz z Ukrainą będzie dla nas kluczowy. Wygrana i awans to dla nas najlepszy scenariusz - mówił jeszcze przed meczem z Polską lider Belgów, Sam Deroo.
Plan gier (wtorek, 7 września):
Grupa A (Kraków, Polska):
17:30 Serbia - Grecja
20:30 Ukraina - Belgia
Grupa B (Ostrawa, Czechy):
16:00 Słowenia - Bułgaria
19:00 Czarnogóra - Czechy
Grupa C (Tampere, Finlandia):
17:00 Hiszpania - Rosja
20:00 Finlandia - Holandia
Grupa D (Tallin, Estonia):
17:00 Łotwa - Niemcy
20:00 Chorwacja - Estonia
Czytaj także: "Dziwię się!". Bardzo ostra krytyka Vitala Heynena podczas mistrzostw Europy siatkarzy
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Aleksander Śliwka o problemach reprezentacji Polski. "Zwycięstwo rodziło się w bólach"