Spotkanie Greków z Portugalczykami kończyło zmagania w grupie A. Był to mecz wielkiej wagi, bowiem decydowało o tym, kto awansuje do 1/8 finału. W przypadku wygranej Portugalczyków lub ich przegranej 2:3 to oni graliby dalej. Z kolei zwycięstwo 3:0 lub 3:1 siatkarzy z Hellady, dałoby przepustkę właśnie im.
Wprawdzie to Grecy minimalnie lepiej weszli w mecz dzięki asowi Alexandrosa Raptisa, ale Portugalczycy szybko odrobili minimalną stratę za sprawą skutecznego bloku. Zawodnicy Hellady stracili skuteczność w ofensywie i to Portugalczycy odskoczyli (15:13). Ich przeciwnicy jednak zdołali wyrównać. Zaciętą końcówkę rozstrzygnęli na swoją korzyść siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego, którzy przycisnęli zagrywką, dołożyli skuteczny blok i zwyciężyli 25:22.
Rozpędzeni Portugalczycy także znakomicie otworzyli drugą partię, asem popisał się Miguel Tavares Rodrigues, Grecy popełniali błędy i przegrywali już 1:4. Gracze z Półwyspu Iberyjskiego wywierali coraz większą presję swoją zagrywką, wykorzystywali swoje kontry, co pozwoliło im powiększyć przewagę do pięciu "oczek". Zawodnicy Hellady jednak rzucili się do walki, przycisnęli zagrywką, aż po uderzeniu Protopsaltisa na tablicy wyników widniał remis (21:21). Poszli za ciosem, as Petreasa dał im dwa setbole. Nie wykorzystali ich jednak, a o wszystkim decydowała gra na przewagi. Portugalczycy wyrzucili atak w aut (24:26).
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Asystent Vitala Heynena wskazał ogromny atut Polaków. "Widzimy, jaką to ma moc"
Początek trzeciej odsłony był bardzo wyrównany. Wynik oscylował wokół remisu, oba zespoły wymieniały się prowadzeniem, ale żaden z nich nie potrafił zbudować trwałej przewagi. Dopiero za sprawą potężnego bloku Alexandre Ferreiry Portugalczycy prowadzili 18:15. Przyjmujący dołożył po chwili asa i zrobiły się cztery "oczka" różnicy. To właśnie Ferreira przypieczętował wygraną w tej partii uderzeniem z szóstej strefy. Portugalczycy mogli już cieszyć się z awansu do 1/8 finału.
Po zaciętym początku czwartej partii Grecy zaczęli zyskiwać przewagę. Prezentowali się lepiej w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, co dało im czteropunktową przewagę. Portugalczycy jednak nie zamierzali się poddawać, punktowali blokiem, co pozwoliło im złapać kontakt (18:19). Czapa Filipa Cveticanina dała im remis. Zawodnicy Hellady mieli kłopoty z przyjęciem, wyrzucali ataki w aut i przegrywali już 19:22. Portugalczycy nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa i cieszyli się z drugiej wygranej w tym turnieju.
W 1/8 finału mistrzostw Europy siatkarzy Portugalczycy zmierzą się z Holendrami, którzy wygrali w grupę C.
Grecja - Portugalia 1:3 (22:25, 26:24, 20:25, 22:25)
Grecja: Papalexiou, Zoupani, Petreas, Kasampalis, Raptis, Protopsaltis, Kokkinakis (libero) oraz Stivachtis, Voulkidis, Andreopoulos, Mouchlias Zisis (libero)
Portugalia: Reis Lopes, Cveticanin, A. Ferreira, P. Martins, Tavares Rodrigues, Gaspar, Casas (libero) oraz Marques, Da Silva, M. Ferreira, L. Martins
Czytaj więcej:
ME siatkarzy. Piękne słowa serbskiej gwiazdy o swoim trenerze. "Dla mnie był jak drugi ojciec" [WYWIAD]
ME siatkarzy. Czas na 1/8 finału! Kiedy i z kim zagrają Polacy?