Niesamowita scena w katowickim Spodku. W roli głównej Heynen
Polscy kibice - mimo braku złotego medalu mistrzostw Europy siatkarzy - nie odwrócili się od Vitala Heynena. Krytykowany selekcjoner Biało-Czerwonych nadal ma potężne wsparcie fanów.
Co dalej z Vitalem Heynenem? Aktualny prezes PZPS - Jacek Kasprzyk - wypowiedział się kilka tygodni temu, że nie zamierza zaproponować Belgowi przedłużenia kończącego się kontraktu (Heynen pracuje z polską kadrą od 2018 roku - przyp. red.). - Jeśli będzie chciał pracować dalej w kadrze, będzie musiał ponownie wystartować w konkursie - powiedział (TUTAJ więcej szczegółów >>).
Co prawda Kasprzyk za tydzień może już nie zajmować stanowiska prezesa (odbędą się wybory), ale przyszłość Heynena rzeczywiście jest niepewna. Nie wiadomo nawet czy sam szkoleniowiec chciałby dalej pracować z polskimi siatkarzami. W rozmowie z Marcinem Lepą z Polsatu Sport co prawda powiedział, że "jest logicznym facetem, a na logikę to celem był medal IO, którego nie zdobyliśmy", ale też nie powiedział, że rezygnuje.
Porażka podczas igrzysk olimpijskich w Tokio i "porażka" w katowickim "Spodku", bo wielu tak właśnie oceniło brąz ME, nie zmieniły nic w relacji na linii Heynen - polscy kibice. Kilka tysięcy fanów zgromadzonych w Katowicach zgotowało selekcjonerowi prawdziwą owację na stojąco.
"Vital, Vital, Vital" - skandowali. Pokazała to na Twitterze Sara Kalisz, dziennikarka TVP Sport.
Runda honorowa Vitala #EuroVolleyM pic.twitter.com/Lp5ERrCAw0
— Sara Kalisz (@SaraKalisz) September 19, 2021
To idealnie się klei z wynikami naszej ankiety. Z prawie 10 tysięcy głosów aż 94 proc. naszych Czytelników chce, by Heynen został na stanowisku.