Pionierzy
Już w rok po II Wojnie Światowej powstał w Holandii Związek Piłki Siatkowej. Początkowo reprezentacja tego kraju nie odnosiła sukcesów, mimo że udało jej się zagrać w pierwszych mistrzostwach świata czy Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 1964 roku, gdzie po raz pierwszy siatkówka zaistniała jako dyscyplina olimpijska. Pomarańczowi zbierali doświadczenie na wielu obowiązkowych obecnie imprezach, jednak na wyniki i sukcesy musieli trochę poczekać.
Blange tu...
Czekanie opłaciło się. 22 lata temu Oranje zaczęli pomału zdobywać Europę i świat. Zaczęło się od piątego miejsca podczas czempionatu Starego Kontynentu. Wówczas zawodnikami byli aktualni selekcjonerzy reprezentacji Holandii: Peter Blange oraz Avital Selinger. Cała drużyna stanowiła potencjał na jeszcze więcej. Rok później, po niemalże ćwierćwieczu Holendrom udało się ponownie wywalczyć awans do IO. Tam również spisali się "na piątkę". W przełomowym roku 1989 wspięli się dwa oczka wyżej, sięgając po brąz mistrzostw Europy, a drużynę prowadził wtedy Harry Brokking. Po drodze do największego sukcesu Pomarańczowych było trochę wzlotów i upadków. Z pewnością niezapomnianą zmorą i pogromcą Holandii okazali się Włosi, którzy pokonywali tych rywali trzy lata z rzędu w trzech finałach: ME 1993, MŚ 1994 oraz ME 1995. Jednak taki stan rzeczy nie trwał wiecznie i nadarzyła się okazja do rewanżu. W 1996 roku to właśnie Holendrzy dwukrotnie triumfowali nad reprezentacją Włoch: w finale Ligi Światowej oraz w spotkaniu o złoty medal IO w Atlancie. Był to jak do tej pory jedyny taki wyczyn tej reprezentacji.
i Blange tam
Niestety, jak udowadnia historia, rok poolimpijski okazuje się zdecydowanie słabszy w wykonaniu drużyny prezentującej dobrą formę. Tak też się stało w przypadku Holandii. Od 1997 roku rozpoczął się marsz w dół. A co można zrobić, żeby poprawić sytuację? Zatrudnić kogoś doświadczonego i sprawdzonego. I taką właśnie osobą okazał się Peter Blange, który powrócił do kadry Oranje w roli trenera. Ten niegdyś znakomity rozgrywający szybko porozumiał się z zawodnikami i wspólnie kroczą ku lepszemu.
Obecnie trzon drużyny stanowią przyjmujący Robert Horstink, a także mierzący 212 cm atakujący Kay van Dijk. W bieżącym roku reprezentacja powróciła do rozgrywek Ligi Światowej, które miały być przetarciem przed czempionatem Europy. Wtedy z grupy wyjść się nie udało, a jak będzie tym razem?